-
smieszne heh tez nie wyobrazam sobie siebie wazacej 65 kg :D ale taki sam kit probowała mi wcisnac moja kolezanka hehe :D fakt troszke otyła :D ze ona skoro ma 162 musi wazyc 62 bo tak dla niej jest idealnie :D ale pewnie tak tłumaczyla swoja wage i to nie moze schudnac :D
Buziolki dla was :*
-
to m iwychodzi ze 58 powinnam wazyc a ja juz wazylam nawet 60 :P
ale to nie prawda na pewno sie tak nie oblicza :)
-
co do tej wagi i wzrostu, to ja słyszałam że od wzrostu odejmuje się 110 a nie 100 :P
-
no ale w tej ksiażce w tym perelowskim badziewiu wszystko jest odwrotnie ale to typowe dla tamtejszych czasów
-
hehhe, jak ja byłam u lekarki to ona stwierdziła,że jeśli waże 65kg na 165cm to mam idealna wage , bo sie 100odejmuje.... jasne, to ciekawe czemu słonica ze mnie :twisted: napewno chciała mnie pocieszyć, hehe.
nie no, tak naprawde to wlasnie się powinno 110 odejmowac od wzrostu,...
-
a właśnie jak moja kumpela była u pielęgniarki w szkole 3 lata temu i wtedy ważyła 54 kg przy 155cm to pielęgniarka jej powiedziała :"Ojej tak dużo?!"
to róznie jest z tymi lekarzami
ja wtedy ważyłam 47 kg przy 160cm i mi powiedziała ze mam trochę niedowagi a nie wydaje mi się zebym miała wtedy jakąś niedowagę
-
no właśnie bo to od lekarza zależy....
inna lekarka miała w karcie wpisane ,że mam 60kg, bo miałam tyle na ważeniu, bo akurat na diecie byłam i cos tam schudłam.... to mi powiedziała,że powinnam schudnąc 5kg do 55kg... rzecz jasna, ja wiedziałam,że mam małą nadwage, ale i tak się zdołowałam,że z trudem łzy powstrzymałam.... głupio to tak od kogoś usłyszeć :roll:
-
pewnie ze głupio
tamta kumpela to buraka spaliła teraz sie z tego śmieje ale nieprzyjemnie jest jak ktos krytykuje coś ważnego dla ciebie, a poza tym kazdy doskonale wie jak wygląda
-
jutro kumpel zapowiedział że wpadnie mam nadzieje ze zadnych snickersów mi nie przyniesie jak on ma w zwyczaju
a i chciałam ogłosic nowine:
Zmieniam DIETE :lol:
Znudziło mi sie liczenie kalorii i przechodze na South Beach
co prawda nie bedę się jakoś objadac tym co dozwolone po prostu potrzebuje odmiany w diecie
postaram się nie jesc nie wiadomo ilu kalorii dziennie no bo dieta to dieta :wink:
pozatym ja za bardzo sobie nie umiałam zorganizować tych 1000-1200kcal i często wychodziło ze np, od godz.15 nic nie jadłam bo za bardzo juz przekroczyłam limit
a tak to cos tam skubne i bedzie ok
spróbuję z tą dieta a nuz mi się uda :)
-
no to powodzenia w nowej diecie :)
ja ja zaczelam ale nie wytrzymalam nawet 2 dni hehe bo juz mi sie rzygac chcialo od tego nabialu i calego jedzenia na sb :)