Strona 168 z 254 PierwszyPierwszy ... 68 118 158 166 167 168 169 170 178 218 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,671 do 1,680 z 2537

Wątek: Zamknięty

  1. #1671
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    postanowilam tutaj napisac jako Magdullusia bo jako Lynn moze nie wszyscy mnie kojarza
    dziewczyny ja odchodze na jakis czas z forum
    zdalam sobie sprawe dzisiaj rano,ze jestem tlusta i chyba przytylam z 1 kg
    musze stad odejsc zeby wrocic i wreszcie powiedziec,ze mi sie udalo ze znowu waze te 50-51 kg i dalej chudne zamiast tyc
    nie chce was ciagle zanudzac moimi niepowodzeniami i porazkami bo zdalam sobie sprawe, ze ciagle na cos narzekam i nic mi nie pasuje
    dzisiaj plakalam caly ranek, potem plakalam do sluchawki od telefonu kiedy rozmawialam z moja mama...
    nie chce tak dluzej, chce wreszcie schudnac a nie wiecznie plakac
    wroce jak wreszcie schudne bo teraz caly czas tylko placze i placze
    nie wiem jak to wszystko bedzie dalej u mnie wygladac
    nie chce tak dluzej zyc jak teraz i chce wreszcie zmienic swoj wyglad i swoje zachowanie
    bede tesknic :*
    mam nadzieje,ze wy tez
    odezwe sie kiedys tam

  2. #1672
    ALiS1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    będzie dobrze ;*

  3. #1673
    Evelinqa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    policzylam jeszcze raz kcal
    ...600 jednak

    i tak jestem gruba i glupia
    jednak bede ciagnac te abs nie mam nic do stracenia
    weidera tez bede ciagnac
    mam tyle do roboty a siedze na tej tlustej dupie caly dzien i nic nie robie
    moja mama mnie wkurza
    powiedziala,ze niedlugo mi chodzik do szkoly kupi bo o wlasnych silach nie dojde
    i wiatr mnie zdmuchnie
    glupia
    jak ja moge byc chuda z taka waga?
    ja chce wazyc max. 40
    i nie spoczne dopoki tego na wadze nie zobacze
    ciagle mnie czyms czestuja ale ja ciagne moje SB
    juz chyba troche schudlam ale mama schowala mi gdzies wage i nie chce oddac
    jak ja poszukam to sie zwaze ale dopiero w wigilie
    To jest cytat z jej bloga ze stopki.I Wy jej życzycie powodzenia????
    Bez komentarza...

  4. #1674
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    wcale jej nie zycymy powodzenia!!!
    od dawna jej wszystkie tlumaczymy ze to co robi nie jest do konca normalne i ze naprawde przesadza
    ale ona nas nei slucha:/
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  5. #1675
    Awatar ally900
    ally900 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    5

    Domyślnie

    O MÓJ BOŻE !!!
    D- doskonałosc zawsze daleka..
    ..::})i({::..

  6. #1676
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wróciłam z podkulonym ogonkiem
    i 4 kg wiecej
    jak się można domyslić ładnie mi szło na poczatku
    potem zawaliłam
    staralam sie jesc 1000 kcal ale ładnie było przez tydzień potem były napady takie po 6000 kcal...
    na wadze było już nawet 61 kg ale udalo mi sie zrzucić jakims cudem 3 kg <dietka 1200 kcal>
    chyba juz nawet na niej zostane...
    muszę sie wam wyzalić po prostu
    ja wiem ze teraz tyle ile waze to zadna tragedia,
    ale ja sie czuje jak gruby potwor
    Wczoraj jak tak sobie siedzialam i myslalam o tym wszystkim, o diecie, ktora sie nie udala, o oponce na brzuszku to nagle dostalam takiego nerwobolu jak jeszcze nigdy.Wzielam tabletki uspokajajace i wyszalm na spacer.Jak mi tak troche przeszlo to dotarlo do mnie, ze ta nerwica to nie jest skutek stresu zwiazanego ze szkola albo domem <choc czesciowo na pewno tak>, ale tak naprawde to mnie to wszystkie sensacje z moja waga tak mnie urzadzily. Nikomu tego nie powiedzialam oprocz was.Mama sie domysla,ze to wina diety, ale lekarzowi powiedzialam,ze sie szkola stresuje.Nie powiem mu tego na pewno, bo wtedy by mnie wsadzil do jednego worka z dziewczynami z ED ,a ja nie jestem chora tylko po prostu chcialam schudnać.Nie chce byc chora, chialabym miec dzieci w przyszlości < > i dlatego wybralam sobie dietke 1200 kcal.Mam nadzieje,ze okres mi sie nie zatrzyma. A tak oprocz tego wszystkiego to ja sie ciesze ze te swieta sie skonczyly.W wigilie po kolacji siedzialam z mama i tak nie wiem skad i czemu nagle zrobilo mi sie strasznie smutno.I sie rozryczalam na calego.Strasznie mame wystraszylam , bo nie wiedziala co sie dzieje.Ja tez nie wiedzialam.Wyszlam z pokoju żeby jej nie martwic i u siebie przeplakalam cala godzine. Bez powodu Nie wiem co sie dzieje. moze to ten brak śniegu, moze tesknota za wiosna albo zwykla chandra nie wiem. Najchetniej bym jeszce sobie posiedziala w domu bo tylko tu sie czuje w miare bezpiecznie, ale teraz jesli opuszcze chociaz kilka dni w szkole to mnie nieklasyfikuja bo w tym roku strasznie duzo opuszczalam. A to dlatego,że bez przerwy lapałam jakieś choróbska.Jak tu pisze
    to sie czesciowo uspokajam.Wiec chyba wroce do was i do pisania na forum.
    A zapomnialam jeszcze ze dokladnie tydzien temu dostalam takiego napadu zlosci,ze podarlam z 10 gazet lezacych na biurku
    Rany ja sie na jakies karate zapisze czy cos zeby odreagowac bo ja niedlugo wszystkich moimi fochami i humorkami zadrecze. Nie wiem moze to jakis przestroj hormonalny jest, chociaz w to watpie bo takowe mialam w wieku 14 lat i dziekuje mojej mamie, ze mnie wtedy z domu nie wyrzucila bo bylam okropna.Sama dla siebie i innych. Chociaz teraz nie zachowuje sie lepiej . Tylko prosze nie bierzcie mnie za jakas psychiczna i jak bede was meczyc to powiedzcie bo ja jestem sama dla siebie meczaca, a co tu dla innych.
    dzieki ze moglam sie wyzalic, bo nikt z moich przyjaciol by tego nie zrozumial
    moja mama tez raczej nie, ale powiedziala,że pomoze mi schudnać
    wygrzebalam z szafy ogromne spodnie i polar i w tym bede chodzic dopoki nie schudne
    wstydze sie swojego cielska
    ulzylo mi troche
    ;*

  7. #1677
    ALiS1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Będzie dobrze :*:*

  8. #1678
    Magdullusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alis słonko tak myslisz??
    ja troche watpie

  9. #1679
    ALiS1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja w to nie wątpie.Wiem że jesteś silna i dasz rade :*

  10. #1680
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Nu ja też trochu wątpię Magdullusia jak długo wytrzymasz przy normalnym trybie życia... . Czy nie lepiej zamiast nastawiać się na odchudzanie po prostu zacząć normalnie jeść? Tak koło twojego zapotrzebowania? Poćwiczyć przy tym, nauczyć się prawidłowego życia a nie skakać znowu po dietach, dziwaczyć, rozpaczać nad każdym 100kcal na więcej.Sama widzisz, że z diety szalejesz. To dlaczego znowu idziesz w odchudzanie jako takie ?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •