I weźmiesz się w garść!!! - jestem tego pewna
I weźmiesz się w garść!!! - jestem tego pewna
co ja mam ci powiedziec?
mam to samo
ale od jutra dieta of course
mam nadzieje
No i co Majka? Mam nadzieje że kryzys minął i że wracasz do normalnego dietkowania co?
jestem dzis na siebie tak wsciekla ze chyba nic nie zjem dzis ;/ to gluupie ze przez 2 dni zarcia mozna przytyc 2 kg ;/(nie wazylam sie ale czuje po sobie. ja juz tyle razy dietkowalam, wazylam sie, ze juz wiem co i jak) na bank wazylam juz 53 wiem to po spodniach i w ogole a teraz szkoda gadac, wsciekla jestem zze wszystko zbabralam ;/
i teraz nie wiem co mam zrobic zeby jutro zobaczyc te cholerne 53 :[ chyba nic sie nie da juz zrobic trzeba bylo myslec wczesniej
no chyba nic sie nei da zrobic zeby do jutra wazyc 53 :/
ale pomysl ze jelsi ten tydizne bedziesz sie ladnie trzymac to zobaczysz te 53 napewno ,t ylko trzeba troszke wytrwlaosci i cierpliwosci a wszystko si ekwoncu ulozy
z moze zlaozysz sobie np jakis zeszyt w ktorymn bedzies zplanowac posilki z jednodniowym wyprzedzeniem i mzoe wteyd latwiej bedzie ci pilnowac diekti ? jak tak czasem robilam i mi to pomagalo i bylo latwiej
no tylko kurde tak juz bylo tydz. temu ze mialo byc tydz. ladnie az do 53 dojade na poniedzialek i co? i znowu po kilku dniach nie wytryzmalam ;/
zeszyt mi nic nie da bo ja nawet jak sobie zaplanuje to i tak moge zjesc cos innego jak mam ochote. bo ja zawsze jem to co mi sie chce a dzien wczesniej niewiem na co mam ochote;p
ale mieszam hehe
normalnie mam ochote poodcinac ten glupi tluszcz (((((
O jakby dało się tak poodcinać to by było fajnie Haha
Wex się za sibie i dietkuj grzecznie to napewno 53 się pojawi..wątpie żeby jutro..ale za kilka dni napewno Tylko zaiast marudzic że jesz nie tak to poprostu jedz inaczje:P
Zakładki