hej. mam 15 lat i oczywiscie problem...
bo moje cialo to jakis wybryk. chodzi o sam ksztalt... jak ja wygladam? pomiedzy moim malym biustem i wcieta talia a koscistymi biodrami rozposciera sie doslownie ogrom tluszczu. pomiedzy moja talia a brzuchem na wys. pepka jest 15 cm roznicy...
pod owymi koscistymi biodrami sa uda. nienawidze ich. ogolnie moje nogi od dolu sa ladne... ale na wysokosci 3/4 nogi jest nagle duze zaokraglenie. moje nogi wygladaja jak pilki na patykach... naprawde. szczuple... a potem tak nagle taki ogrom tluszczyku... przez to uda sa kluskowate i rozmiekle.
nie chodzi mi o wage bo nie wiem nawet ile waze i guzik mnie to obchodzi... CHCE WYGLADAC JAK CZLOWIEK.
bede szczesliwa kiedy zrzuce z 4-5 cm na brzuchu i z 3-4 na udach. wiec na oko z 5 kg, tak mam w tickerze. ratujcie...
teraz pewnie pomyslicie ze przesadzam i wmawiam sobie... ale to nie jest prawda. uwierzcie ze gdyby nie bylo tak jak pisze to nie zajmowalabym sie chudnieciem tylko cieszyla wakacjami! ale jestem zmuszona przez okolicznosci.
zamieszczam obrazek ktory mnie ilustruje... i prosze nie piszcie ze przesadzam. uwierzcie ze mowie prawde.