No więc dziś byłam na mieście I nie uwierzycie, znalazłam sobie wreszcie krótkie spodenki, ktore nie obciskają moich (wielkich ) ud Jaaee A do tego kupiłam sobie jeszcze zieloną mini (bo lepiej mi w spodnicach niz w spodniach) i bluzkę z reportera, taką różową

No i najważniejsze nie kupiłam sobie cukierków

Zjadłam tylko grzecznie brzoskwinke i napiłam sie wody. No i kupiłam bób, pomidorki, jabłka i truskawki :P Pychaa

A dzis zjadłam:
*grahamka + ser salami = ok. 230
*brzoskwinka= ok. 125

Czyli narazie 355.

Na obiad pewnie kotlecik, kalafor, trochę kartofelków (albo i nie, zobaczymy ) i sałatka. NIe wiem ile to bedzie mialo kcal, po obiedzie oblicze

A tym czasem wam życzę smacznego i ssma idę na obiad. Trzmajcie się