noo i powiem wam szczerze ze jak nie jestem na diecie to wcale mnie nie kusza slodycze i bez nich moje zycie tez jest kolorowe :P
ale cos cos widze ze mu pupa urosla![]()
noo i powiem wam szczerze ze jak nie jestem na diecie to wcale mnie nie kusza slodycze i bez nich moje zycie tez jest kolorowe :P
ale cos cos widze ze mu pupa urosla![]()
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
jak nei jestes na diecie to wiesz ze nie ma takich produktow ktrych nie mozesz jesc i Cie tak nie ciagnie do wysokokalorycznych produktow
Ja mam na odwrót. Narazie mnie nie ciągnie do słodyczy od kiedy przeszłam na dietę.
ja tez nei jestem na diecie i nie kusza mnie slodycze;p[/code]
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Z tą pupą to ci się napewno wydaje![]()
wiecie co... moja ciocia mi powiedziala ze mi "papelki" urosly a to dla mnie jest koszmaryhhh i co teraz robic zeby znowu spadly? moge sie pochwalic narazie tylko tym ze moj brzuszek jest prawie juz plaski mimo iz malo cwicze i jeszcze niedawno tylko jedne spodnie mi zjezdzaly a teraz to juz wszystkie.... z pupa to nie wiem czy mi sie wydaje... raczej nie chociaz ja to male pupci miec nie bede bo mam figure jak klepsydra czyli tak juz widocznie byc musi.... matka znowu na mnie wyjechala ze ona widzi co ja z soba robie, ze niszcze swoj organizm, jak bede dalej tak robic to zostane anorektyczka i za chwilke ze mna trzeba bedzie tez po doktorach jezdzic... a przeciez ja sie nie odchudzam! ahhh
jakos tak jestem zla, ze spieprzylam caly dzien i zjadlam 3 kawalki ciasta i 17 kostek czekolady (czyli cala jedna tabliczke i troche z drugiej) no masakra. czuje sie teraz gruba jak widze ta pyzata buzie w lustrze... i w ogole cholerne boczki nie chca sie stracic juz nie wiem co z nimi robic... ahhh dzisiaj to kompletna zalamka!
zaraz mykam cwiczyc przed tv cos na ta pupcie ale najpierw zjem ryz z jablkami no i oczywiscie bez dodatku cukru!!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Ćwicz ćwicz a boczki znikną![]()
Dokładnie, poćwicz sobie. Podejrzewam, że na boczki dobre jest hula-hop.
ehh na papelki to tylko chyba umiejetne nakladanie rou pomoze nic wiecej
bo tak to juz jest że jak nie jestes na diecie a jesz normalnie wazysz normalnie(nawet nie tyjesz!) to twarz z czasem zaczyna tez wygladac normalnie tzn.znika ten wyraz zmęczenia i wymarnowania towarzyszacy diecie
tak mi s ei wydaje
mam nadzieje ze sie myle bo ja na diecie mam papelki a po to juz wogole bedzie zalamka :/ no chyba ze dojde do teakiego wygladu o jakim marze to wtedy papelki raczej nie powinny u mnie wystapic...chociaz kto je tam te papelki wie![]()
no na boczki najlepsze sa cwiczonkaa jesli chodzi o buzie to okraglutka buzia ma swoj urok i tez kiedys taka mialam i wygladalam chyba ladniej niz teraz tzn wiele osob tak twierdzi wiec sie zastanow czy warto tracic swoje atuty
buziak;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Zakładki