1)spotkanie z facetem :P no, alebo wogole ruszenie sie z domu [ps. tylko nie do zadnych restauracji, barow, mac"ow itd:P] kino tez moze byc, a dyskoteka to juz wogole, nie dosc,ze nie jesz to jeszcze spalaasz:P

2) woda, duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo wody :P
3) muzyka, glosna (jesli sasiedzi pukaja miotelka w drzwi ewent. inne elementy konstrukcyjne to znaczy,ze im tez juz nie chce sie jesc]
4) ruch napowietrzny lub wewnatrzapartamentowy do wyboru do koloru
5) rysowanie jak to jestem wsciekla----
6) strojenie min do lustra
7) wyciagniecie centymetra krawieckiego i przemowienie sobie do rozsadku
dobra ksiazka = herbatka [tak, nie napisalam zarelko tylko herbatka, polecam owocowe lub miete, nom, ja nie slodze]
9)net
10)przegladanie starych zdjec
11) szerokopojete marzycielstwo
12) ---o to jest to, ktorego akurat zapomnialam

jak mnie skleroza odblokuje to bedzie ciag dalszy.. :P