Ja dziś zawaliłam... :cry:
Wersja do druku
Ja dziś zawaliłam... :cry:
ojej nawet mi nie mów :roll: kurcze chyba zwariuje do piątku..a jak sie okaże ze zamaist schudnąć to jeszcze przytyłam ?! :shock:
moze to przez tą pogode tak sie chce jeść, bo ja co chwile zaglądam do lodówki - ale tylko zaglądam :P
ja tak samo :roll: przez te nuudy :/
ja tez tak mam
ale się nie dam nie dam
dzisiaj patrzyłam jak moja mama jadła placki z jabłkami zjadła 10 i spaghetti jeszcze na moich oczach ale mnie to juz nie rusza(na szczęście)
ja tez sie już nie daje takim widokom :)
Ruch :
30 min. biegania
8 abs
dobrze ze tylko do niej zagladasz a nie oprozniasz jej :)
to tez jakiś plus.. moze za niedługo wystarczy mi, ze popatrze na jedzenie :P
ooo tez bym tak chciala popatrzec na jedzenie i samym widokiem sie najesc :)
no ale nie ma tak dobrze i trzeba z tym walczyc:p
haaah i ja dzisiaj strasznie czesto lookałam do lodówy, ale też najadałam się tylko widokiem xD
Mandy gratuluje 1200 i ruchu ;)
przynajmniej jakoś wykorzystałaś tą jesienną pogodę i poćwiczyłaś troszku w domku 8)
i jest glancko :lol: