ale za mna jedzenie teraz chodzi :P zawse tak jak jestem w domu :P hehe... niedawno zjadlam kawalek bagietki z dzemem.. i starczy..:P ide po wode;P i na film bede patrzec..:P:P
ale za mna jedzenie teraz chodzi :P zawse tak jak jestem w domu :P hehe... niedawno zjadlam kawalek bagietki z dzemem.. i starczy..:P ide po wode;P i na film bede patrzec..:P:P
widze;p ze slabo mnie tu odwiedzacie ;p hehe:P
dzisiaj zjadlam
1śn : 2 male kanapki z serem zoltym
w miedzy czasie: 2 kostki czekolady ( z skora pomaranczy i migdalami) - pyyyycha
i postaram sie tak wytrzymac do obiadu na ktory zjem potrawke z kurczaka z ziemniakami
czyli praktycznie jem normlanie ale bd sie starala nie podjadac miedzy posilkami i jesc mniej tyle.... )
widze, ze swietnie Ci idzie gratuluje i oby tak dalej!!!
No łądnie Ja radze jeszcze jeść 2 śn, wtedy będzie łatwiej wytrzymac do obiadu. Pozdro
lilac ma racje
chocby to miało byc jabłko
od jutra sie postaram
cos mi to odchudzanie nie idzie :P:P tzn. troche za duzo? jem:P niby normlanie.. bo sie juz nie obzeram tak jak kiedys.. :P ale nie tak malo zeby schudnac:P heh.. ogolnie czuje sie grubsza?:P ale waga pokazuje wciaz te 62kg wiec nie jest zle.....))
chyba wywale slodycze... z diety z malym wyjatkiem pozwole sobie raz na jakis czas na czkolade(gora 3 kostki) no i oczywiscie lody... ) to takie postanowienie od jutra)
najgorzej bedzie jesc regularnie...;/ ale postaram sie) i za tydzien zrobie wazenie)
MAAAAAAAASAKRA!!!!... jak juz wymysle diete..i wogole postanowienia.. to mi to nie wychodzi..;/ a jak o tym tak nie mysle.. jem slodycze i co chce..(fak ze malo) to chudne... dziwne ;//
dzisiaj zjadlam:
śniadanie: bulka(duza) z serkiem twarogowym i pomidorem
potem w miedzy czasie grucha
2śn. drozdzowka!!
obiad: leczo i ziemniaki :P
i mnie to ryyyyyyybka)
mam nadzieje ze jak sobie troche ukruce (ilosc) to mi troc he brzuch zmaleje... :Pa do tego duzo czasu nie trzeba:P
no bierzesz sie w garsc i bedzie ok!
mam nadzieje ze mi to wyjdzie)
Zakładki