-
xixa przeczytalam w twojej wypowiedzi ze kolejny kg spadl?
gratki ja to widze ze Ty masz juz duzo za soba
tecza te ogórki mnie rozśmieszyły xD. w jakiej dzielnicy gdańska mieszkasz ;>
pzdr ;**
-
3 dni leżałam w łóżku.
Naprawdę miałam gorączkę! 38,3*C
Później obniżała się do 35.
Mam grypę. Jest mi źle i słabo...
W ogóle wszystko mnie boli. Każda kosteczka, każdy mięsień.
A o głowie nie wspomnę. Jestem skrajnie wyczerpana, ale dosyć mam łóżka już.
Dziękuję za wizyty podczas mojej nieobecności
XiX gratuluję kolejnego kilograma. Ja też chyba coś zrzuciłam...
laZANKA zdjęcia będą - obiecuję
AguniaSopot Mieszkam w dzielnicy dawnego lotniska
Chyba muszę coś zjeść...
-
To zjedz Byle było zdrowe i miało białka trochę
-
Ja chyba wrócę do wegetarianizmu. Z kilku różnych powodów. Chociaż boli mnie ten krok w tył.
Ale muszę mieć na względzie też swoje zdrowie...
Muszę to przemyśleć...
-
tęczo, jeśli chodzi ci o tę grypę i osłabienie, to nie musisz z tego powodu rezygnować z weganizmu, mozna znalęźc ok leki wege, dzisiaj koleżanka przyniosła do pracy pastylki od bólu gardła i jakieś proszki,sa wegan :P
no i tez cie rozumiem, bo oprócz tego,że pęka mi łeb, mam katar i zaczyna mnie bolec gardło, to wiesz,że wczoraj sie zatrułam. a do pracy iśc musze. ale jem imbir, cytryne, herbatki malinowe, wiesz,dam radę.ale skoro uważasz,że jeszce za wczesnie na weganizm - to nic na siłę ja wytrwam. to juz siedzi we mnie,.
-
u mnie też chodzi o wyniki. ostatnio robię co tydzień badania. i jak wcześniej miałam dużo lepsze niż jak jadłam mięso to teraz strasznie się pogorszyły...
i chyba na razie nie dam rady... chociaż będę baaardzo ograniczać spożywanie nabiału.
a jajka będę brała od znajomej, która ma wiejskie jajka.
Xix, a gdybyś mieszkała na wsi i sama hodowała zwierzaki, to też byś nabiału nie jadła?
Bo ja się nad tym właśnie zastanawiałam...
-
ja mieszkam w niedużym miasteczku, niektórzy mają kury no i kiedyś kupowałyśmy od sąsiadki :P bo sama widziała,,.JAK te kury sa traktowane, i jadłam te jaja. a gdybyśmy to my mieli kury albo krowe, to ja bym nie piła mleka ani nie jadła jaj, heh, skoro moja rodzina mnie nie akceptuje, to ja nawet nie kupuje mleka, jak mam mnie poprosi bo nie bede wspierac firm
-
Ale jakbyś sama miała krówkę czy kury to nie jadłabyś jaj i nie piłabyś mleka?
To ja czegoś nie rozumiem. Myślałam, że rezygnujesz z tego, bo zwierzęta są okrutnie traktowane przy tym. Ale jak sama dbałabyś o nie to nie widzę przeszkód...
-
dlaczego nie? bo ja sie wgłebiam dalej, człowiek oswoił zwierzęta, teraz je wykorzystuje,. co z tego,że miałabym kury czy krowe? zwierzeta nie są stworzone do tych celów, tęczko, męczyłabym je, mleko jest dla młodych,jaja wiadomo co to, poza tym, co? miałabym taką krówkę, kradłabym jej mleko, a potem...na mięcho? bo co? po co ludzie trzymają krowy? no wiesz...dlatego nie. i ciesze sie,że nie mamy zwierząt domowych.
<gardło mnie boli>
co u ciebie?
-
na mięcho nie, ale wiadomo przecież, że krowa produkuje nadmiar mleka i trzeba ją doić, żeby jej ulżyć. cielak by się najadł a trochę zostało by dla Ciebie....
U mnie?
Już lepiej... Ale jestem strasznie osłabiona i chyba mam coś z pęcherzem..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki