Grzybowa pycha
A co do wegetarianizmu, bo gdziekolwiek temat się pojawi wzbudza kontrowersje.
Dużo sie naczytałam na ten temat, dowiadywałam sie u lekarzy i dietetyków.
Jem nabiał, kasze, warzywa, owoce, pieczywo pełnoziarniste, tłuszcze roślinne itd.
Dieta ta jest bogata w witaminy.

Ile ludzi nie je ryb w ogóle, bo nie lubi?
Albo ludzie którzy jedzą mięso tylko pod postacią hamburgera?

Nie jem mięsa między innymi dlatego, że widziałam jak męczą zwierzęta..
Ten obraz na zawsze zapada w pamięć. I myśl, że nie będę jadła padliny, zwłok itd ( bo dla mnie to właśnie mięso) jest silniejsza od chęci zjedzenia go.

Wchodzą w to aspekty natury moralnej, filozoficznej, duchowej..
A także aspekt zdrowia, bo ja już mam lepszą morfologię i lepiej się czuję

Dzień kończę na 1200kcal