Wątek: No cóż nie myślałam ze jeszcze tu wróce :)

hot chocolate Dzieki za odzew w koncu :*
Dzisiaj się nawpierdzielałam jak dzika świnia wiec nie będe pisała nic o odchudzaniu choć wiem ze jest to priorytet tego forum
nie mam wagi i nie mam motywacji jestem gruba i nie moge na siebie w lustrze patrzec jutro zaczynam ćwiczenia na brzuch

oj oj głowa do góry jesteśmy tylko ludżmi w naszej naturze leżą błędy , nie załamuj się , nie warto to nir prowadzi do niczego lepei dalej walczyć i dązyc do celu

W końcu Obiecuję pisać częściej
Pogubiłam się w tym forum :P Tyle tych postów co chwilę :P
Ja też dziś jadłam i jadłam i nie mogłam przestać

Dziewczyny nie załamujcie się!! Trzeba iść naprzód. Jedna wpadka to nie koniec świata!!

To nie koniec świata ale ja mam wpadki codziennie całe moje odchudzanie to jedna wileka wpadka
Od dzisiaj z tym koniec bo niedłuo dobije do 70 (już prawie prawie) musze dać temu kres i się opamiętać
wymiary są fatalne
wzrost-175
waga -? (chyba nie chce wiedzieć)
talia-77(ma być 65
biodra-93 (ma być 85)
biust-97 (niech zostanie )
No wieć od dzisiaj w końcu się rusze i zapisze się na joge bądż pilates i skończe z nałogowym jedzeniem bo tego co robie nie można nazwać odżywianiem ja po prostu mam nałóg
No i zaczenę robić codznienie 6 weidera czy ktoś mi powie jakie to ma efekty??

Ja nie wiem, ale kaloryferek powinien się robić i talia wyszczupleć...

Cudownie cudownie moje marzenie o płaskim brzuszku do lata się zisci i pójde bez jakichkolwiek kompleksów
piękny widok
No i nie zaominajmy o spodniach w rozmiarze 36 ( na razie jest 40 :/)
Dzisiaj dzień dietkowy poszedł całkiem całkiem
na śniadanko : jogurt z bananem (taki miks) ok 200 kcal
na drugie śniadanie - grejpfrut - 50 kcal
obiad łosoś i brokóły - 500
przegryzka nie wiaomo po co bo nie byłam głodna jogurt naturlny z łyżką miodu (a co coś mi się od życia należy ) 200
razem 950
całkiem zacnie
miałam oceniać dni w skali od 1-6 to ten oceniam na 5
A wam jak dzisiaj poszło??

Dobry pomysł z tym ocenianiem dni. Też sobie coś takiego będę robić chyba :P I jak narazie stawiam sobie 2-
Gratuluje, oby tak dalej

No ładnie ładnie

U mnie super jak zawsze mogłam zjeśc mniej no ale jak to określiłaś ja też jestem w szponach nałogu a6w próbowałam ale przestałam ćwiczyć bo nie miała, czasu gdy miałam niemke u siebie na wymianie a to trzeba dzień w dzień i nie można nic opuścić