Wątek: Tak źle nigdy nie było. Diete trzeba zacząć !!!

dzieki tylko ze ja juz sama sobie nie ufam...

Ale ja Tobie ufam

dziekuje :*

1150 kalorii dziś :P . Cieszę się bardzo chociaż że ruchu nie było... Tylko że od ciągłego picia wody zaczyna mnie czyścić więc dziś wypiłam 2 szklanki kompotu wiśniowego z małą ilością cukry...ale doliczylam te kalorie.

Powrót z wakacji. Wyjechałam z 76kg a wróciłam z 79 i podłym nastrojem. Nie wiem co robić dalej. Czekać aż humorki mi miną czy już odchudzać? help...

wg mnie powinnaś wziąc sie w garść i zacząć znowu dietkę bo potem moze byc jeszcze gorzej i trudniej trzymać rezim dietetyczny

brac sie w garsc

Rano wstałam z myślą "mniej żreć" i teraz jestem obżarta jak prosię. Od rana mam zamiar dużo mniej jeść znowu. Około 1200-1300 kalorii. Później zejde na mniej. Dziś porobię jeszcze brzuszki i pójdę spać. Myślę o tym czy nie pójść do dietetyka. Może on mi coś pomoże. eh... mam nadzieję ze bedziecie mnie wspierac w chudnięciu :*

może jak zaczniesz na początek 1500 bedzie latwiej?
bo trudno tak redukować kalorie z dnia na dzien

Hmm...chyba dobrze mówisz... będe jeść poprostu tak by nie przekroczyć 1500... eh.... już się robię głodna na myśl o braku słodyczy