Wątek: ButtErFlY on a diet xD nowe fotki s.80|81|90

no to jest oczywiste śniadanko musi być duże i pożywne

Ojjj dawno mnie tu nie było :P i przyznaje sie bez bicia ze nie było diety ani wczoraj ani dzis teraz własnie ogladam misski w tv i qrdeee trzeba sie wziasc za siebie


Mam mieszkanko dziewczynki

mamy wrzesien i do zimy musimy byc szczuplutkie lato sie skonczyło szkoła sie zaczyna i nie ma ulg heh :P a tej diety nie było swiadomie :P trudno ... ale nie mozna sie poddawac heh działam dalej :

fajnie jest mieszkac samemu?? rodzice ci nie kaza jesc wiecej tez tak chce robic co chce
fajie to okreslilas lodowka staje sie moim hobby hehe moim hobby jest dieta kurde bo ciagle namietnie o niej mysle i o tym jaka bede jak schudne
maniaczka ze mna

na poczatek heh deborta swietnie wygladasz nie widziłam Cie ale domyslam sie :P

no ja bede mieszkac sama od jakos 20 wrzesnia i mysle ze bedzie mi z dietka łatwiej :P bo nie bedzie obiadkow mamusi :P i znajac mnie lodowka bedzie pusta heh :P bo zapomne o tym ze trzeba cos kupic i mysle ze jakos dam rade ale licze tez na to ze juz wtedy bede miała koniec dietki :P bo chce zgubic 5 kg i mam nadzieje ze do 25 wrzesnia bede juz miała z 3 kg mniej a moze i 4 dlatego tez cwiczymy ostro :P do konca wrzesnia

Moze sie uda
i deborta dieta jest tez moim hobby a nawet obsesja :P
heh ale coz.... musimy schudnac

moja obsesją jest ciągłe liczenia kcl..

Moją obsesja tez jest ciągłe liczenie kalorii nie potrafie zjeść czegoś jeśli nie wiem ile ma kcal boję się że to mi zostanie na zawsze

co zjadlyscie na sniadanko i na drugie sniadanko?

I śniadanie: 40g płatków kukurydzianych + 300ml mleka=280kcal; 3 kromki Wasa z serkiem Almette=150kcal
II śniadanie: jogurt Jogobella=147kcal; nektarynka=80kcal
Razem: 657kcal

Jeszcze czeka mnie obiadek i podwieczorek

P.S. brakuje mi motywacji chociaż w szkole dostałam tyyyle pochwał odnośnie mojego wyglądu że aż się miło robi, ale mam chwilowe załamanie i myślę czy tego nie rzucić, ale nie moge, powiedzcie mi coś żeby mi motywacja wróciła

a ja sie ciągle zastanawiam czy jestem gruba czy chuda..raz myśle że mogłabym już zakończyć diete a raz myśle że powinnam zejść z powrotem do tysiaka !!

cindy14 nie łam sie i działaj dalej i nie rzucaj dietki skarbie :* przeciez tak dobrze Ci idzie... pochwały dostajesz jeszcze troszke dasz rade

monia6 liczenie kcal to tez moja obsesja ale jakos walcze z tym i tez sie wiecznie zastanawiam czy jestem chuda czy gruba :P czasem jakos tak dobrze wygladam ze wydaje mi sie ze dietka jest zbedna ale innego dnia mysle ze jestem strasznie gruba ale tak to juz jest

deborta moje sniadanko to :
kajzerka z dzemem niskosłodznym morelowym -- ok. 180 kcal

II sniadanko:
mała bułka zwykła z Almette -- ok. 175

Razem 355

Jeszcze obiadek, podwieczorek i kolacja

I jak tam po rozpoczeciu :>??