Dokładnie, a takim postepowaniem jeszcze bardziej nakrecasz mame żeby była przeciwko diecie... :?
Wersja do druku
Dokładnie, a takim postepowaniem jeszcze bardziej nakrecasz mame żeby była przeciwko diecie... :?
zgadzam sie z cheerli
wytłumacz mamie jakie to ważne dla ciebie i ze nie chcesz sie głodzić tylko stosować racjonalna diete i ćwiczyć
u mnie od początku wiedzieli o dieci i było mi raźniej.
Ja nie lubie miec tajemnice.
Nawet mój chłopak kochany wie że nie jem słodyczy. Nie musze sie tłumaczyć przed nim. Lubie mieć sprawe jasno :wink:
Wiadomo że czasem rodzice sa przeciwni,ale jeśli będziesz przed nimi ukrywała diete to będzie jeszcze gorzej..
U mnie na poczatku wszyscy wiedzieli, jak osiągnęlam wymarzoną wage to zaczelam ukrywac, a potem stali przy mnie i pilnowali czy zxjadam wszystko :?
a jak ja zaczełam dietke, zazyczylam sobie pelno warzyw w domu, zdrowe pieczywo i takie tam i co sie okazało, ze moja mama tez zaczeła takie jedzenie jeść z uśmiechem :P
No tak najczęściej bywa własnie :lol:
Ja mówię, że chce to to i to dostaje kase i latam po owoce warzywa itp. Obiadki jem oczywiście z rodzinką, nie będę sobie jakichs light specjałów przygotowywac, bo nie lubię. Zreszta jak bylam na 1000-1200 miescielam sie spokojnie w limice [tak przy okazji-ta dieta jest tylko dla doroslych, mozna ja stosowac przez 10-30 dni]. Ale na tej diecie za szybko chudłam. Nie chce miec jojo po duzych wyrzeczeniach, takze jem teraz po ludzku, dużo ćwicze [ale bez przesady] i mam nadzieje na spadek wagi oscylujący pomiędzy o,5kg/o,75kg na tydzien. Wiecej mi nie potzreba, i tak schudne :D:D:D[/list]
Och dziweczęta....... mój dzisiejszy dzień był okropny... miłam napad głodu i tak sie obżarłam... o Boże ... dobrze że dopiero w poniedziałek staje na wagę...ale jesli będzie mi się to cześciej sdarzać, a to dopiero mój 3 dzień odchudzania, a ja nie chce tak co 3 dni .... co mam zrobić, aby pozbyć sie uczucia głodu :?: :?: :?: Pomóżcie mi błagam
niecałkiemgrubiutka :arrow: wymiarki masz jak na mnie to super...ale skoro chcesz tego to sie odchudzaj...moja rada usiądź z mamą przy kolacji lub objedzie i porozmawiaj z nią spokojnie...
A jak wam idzie??? Pewnie lepiej niż mnie :cry:
ja byłam rano na basenie i teraz tak mnie ssie że nie wyrabiam :( prawie miałam napad, ale sie opamietalam i nie przekroczylam limitu...
Kiniucha bierz się w garść, jeden dzień to nie tragedia!!!
Trzymam kciuki :P