a mnie caly czas bierze na slodkie, od slonego mnie odrzuca :)
Wersja do druku
a mnie caly czas bierze na slodkie, od slonego mnie odrzuca :)
say ja tez tak ostatnio mialam, ale te jogurty z kakaem aalbo dzemem skutecznie przywrocily mi ochote na slone :wink:
mnie i do słonego i do słodkiego ciągnie, byle nie razem :wink:
wlasnie sobie wcinam ta salatke. Ale tego duuzo wyszlo :shock: a tylko 65 kcal ;) cala micha :) po takiej dawce witaminek lece na rowerek pluca dotlenic :D
oj panikaro widze z e jestesmy bratnie dusze
ja kocham i salatki i rower :) pozdrawiam :D
Ja dzisiaj bez kolacji. Ale, śniadanie zjedz w samotności, obiadem podziel się z przyjacielem, kolację zostaw wrogowi ;D
aneurysm szkoda ze nie mieszkamy blizej siebie, bo bysmy razem smigaly na rowerkach :) no ale hmm.. jakby sie uprzec, to by dalo rade, tychy ode mnie nie tak daleko :lol:
nikson, ja tez jem mniej wiecej wg tej zasady, tzn sie w miare jak dzien ucieka to ciupinke mniej, ale to nie dlatego, ze tak sobie zalozylam - samo wychodzi ;)
aneurysm szkoda ze nie mieszkamy blizej siebie, bo bysmy razem smigaly na rowerkach :) no ale hmm.. jakby sie uprzec, to by dalo rade, tychy ode mnie nie tak daleko :lol:
nikson, ja tez jem mniej wiecej wg tej zasady, tzn sie w miare jak dzien ucieka to ciupinke mniej, ale to nie dlatego, ze tak sobie zalozylam - samo wychodzi ;) ale kolacji wrogom nie oddaje :P za dobrze by sie mieli :wink:
A ja mogę, a ja mogę, mogę, mogę na rowerku :mrgreen: ?
To moze jakiś rajd? :)