gratuluje zalozycielce topicu faktu uporania sie ze slodyczami
niestety dla mnie slodycze sa nalogiem, z ktorym nie moge sie uporac :(
Wersja do druku
gratuluje zalozycielce topicu faktu uporania sie ze slodyczami
niestety dla mnie slodycze sa nalogiem, z ktorym nie moge sie uporac :(
oj monia widze ze ty tez zyjesz bez slodyczy. brawo :D ja sie z nimi pozegnalam 3 lata temu i nie chce juz do nich wracac. jedz slonko te 1200 a zobaczysz efekty bardzo szybko 8) no i nie bedziesz glodna bo nie wiem jak tobie, ale mi sie to na tysiaku czesto zdarzalo. nawet cwiczyc nie mialam ochoty, a teraz przez godzine dziennie luzem wyrabiam :) trzymam mocno kciuki, pisz jak ci idzie z waga no i koniecznie wpadaj do mnie :wink: całuski
dzięki za wsparcie ;* heh zważyłam sie właśnie i waże 48,5 ale w trackerze zaznaczyłam 49 żeby jeszcze bardzije sie zmotywować :D dzięki za odwiedzinki dziewczynki ;* ok jem teraz 1200 tak jak mi poleciłyście i czuje sie super :D ale trudno mi dobić i cały czas dojadam owockami hehehe :D a o to co dzisiaj wszamałam :D :
Śniadanko :
1,5 kajzerki z wędliną i serkiem żółtym -> ok.350kcl
2 śniadanko :
2nektarynki -> 100kcl
Obiad :
płatki fitness z mlekiem 0,5%tł. [duża miska] -> 400kcl
Deser :
nektarynka -> 50kcl
narazie wychodzi 900 kcl , ale na kolacje mam zamiar zjeśc serek danio lekki z płatkami fitness i jedną nektarynką to dobije do 1200 :D
Monia6 mozemy sie nawajem wspierać... większa motywacja :D
A co do słodyczy to dziś jest mój największy sukces.. bo oparłam sie pieknemu wyglądowi szarlotki.. :D [/img]
dzisiaj mój brat miał urodzin , mnóśtwo ciastek , ciast , ciasteczek , chipsów , prażynek....:roll: ale ja nie zjadłam nic :D:D nawet mnie tak bardzo nie ciągneło chociaż byłam głodna bo nie zjadłam wczesniej obiadu :lol:
No to dobrze ;) Ładnie dziś zjadłaś ;) :D Trochę dużo nektarynek:P Ja też uwielbiam te owoce ;) Morele [ale takei kwaśne] i brzoskwinie tez;) Pozdro
dlaczego za dużo ? nektarynki są bardzo zdrowe... zresztą lepiej jest jesc owoce niż chleb
ja kocham winogronka białe ale są kaloryczne :( tak jak banany :( to chyba 2 najbardziej kaloryczne owocki hehe :D ale lepsze od słodyczy rzecz jasna :lol:
no ładnie monia, ladnie, tylko tak sobie mysle ze moze bys obiady bardziej takie "obiadowe" jadła,co? Np jakas zupke na cieplo wszamaj (niezabielane maja okolo 100 kcal(250ml), a barszcz tylko 43!)albo miesko chudziutkie z piersi z kurczaka gotowane tez ma 100 kcal na 100g. życze powodzenia :*
Panikara to tylko tak dzisiaj wyjątkowo :D a tak normalnie to jadam normalne obiadki ... domowe :D zresztą zobaczysz jak bede sie spowiadać jutro :D a co u ciebie ?:D