oooo jak ja Ci zazdrosze...:D tych 50 kg... tez tak chce :P
i ogromnie gratuluje :D
Wersja do druku
oooo jak ja Ci zazdrosze...:D tych 50 kg... tez tak chce :P
i ogromnie gratuluje :D
a ja zazdroszcze wzrostu :?
Ja mam 161 i nie jest tak źle, oprócz tego ze nidy nie bede mogła zostać ani modelką, ani stewardesa ani hostessa. Wysokie dziewczyny nie maja ograniczeń jeżeli chodzi o pracę..
No ale pozdro;)
o i to jest właśnie niesprawiedliwe ! Co nam zostaje? praca fotomodelki - pod warunkiem, ze jesteś fotogeniczna - i tyle... heh..
taa
ale na fotomodelingu w polsce nie zarobisz :roll:
Monia no jasne że będziemy się nawzajem motywować;-)...ZOstał mi jescze kilo ale coś mi się wydaje że podwyże poprzeczke do 47..ale zobaczy się najpierw chcę zobaczyć 49 :lol:
ja bym chciala byc modelką...awww ;]
ale jestem nisssska ;/
a fotomodeling mnie nie kreci, nie lubie siebie na zdjeciach ;p
no wlasnie nie mam fotek. w ogole to ja mam typowa babska figure: od glowy do pasa jestem szczuplutka, normalnie wszystkie kosci widac, zebra idzie policzyc a moj mostek to by mogl sluzyc jako model na lekcjach anatomii :P nogi tez juz mam w miare, chociaz mogloby byc lepiej, no ale przynajmniej mi sie jedno udo o drugie nie ociera przy chodzieniu juz(to bylo okropne :x ). Ale w biodrach jestem szeroka bo po prostu taki uklad kostny ma cala rodzina mamy, wiec odziedziczylam. Kosci mi stercza ale tluszczyku juz nie ma...no i brzuchol troszeczke oponiasty, mimo iz skora napieta i miesnie wypracowane. A jak zjem kalafior to juz w ogole opona na maksa :lol: Ale nie narzekam. A dzis sobie zafundowalam 1990kcal. Matko, zaraz ide brzuch cwiczyc :wink:
napewno wygladasz z tą wagą i wzrotem b. chudo.
Nie przesadzaj z tymi cwiczeniami,
a 2000 to malo, kiedy zapotrzebowanie dla nastolatki jest wyzsze ;]
Lou, ja z trudem jem te 2000, a co dopiero wiecej :shock: a narzekania to sie nauczylam jak bylam gruba i bylo na co narzekac, a teraz to mi w krew weszlo. Seoja droga jestem juz ciekawa co tam jutro rano waga pokaze. O Boże, to juz obsesja :oops: