-
Dzień II
No więc JUŻ drugi dzień diety
Na razie jest dobrze. Mam tylko do was jedno pytanko: jak zjadacie tak 1200-1400 kcal, to ile z tego spalacie??? I robicie jakieś specjalne ćwiczenia? Bo ja to raczej nie wyobrażam sobie robienia np. brzuszków. Po prostu nie jestem przyzwyczajona do ćwiczeń jako takich. Zamiast nich wolę iść się przejść, poskakać na skakance, pojeździć na rowerze, popływać albo potańczyć (niestety w obecnych warunkach jestem w stanie wykonać tylko 1 i ostatnie )
Dzisiaj zjadłam:
ŚNIADANIE (ok. 7:00): banan (ok. 120 kcal), herbata bez cukru
II ŚNIADANIE (ok. 9:00): lód a'la Bambino (ok.121 kcal)
Następnie spałam jeszcze jakieś 3,5 godzinki (od 10:00 do 13:30) (a to dlatego, że rano zostałam obudzona przez tatę, który szedł do pracy, i musiałam załatwić rano jeszcze jedną sprawę).
A'LA OBIAD (ok. 14:00): banan (ok. 120 kcal), szklanka mleka czekoladowego (ok. 160 kcal)
Teraz: herbata z cytryną bez cukru
RAZEM: 521,5 kcal
Dziś nie wiem, co jeszcze zjem, ale mam nadzieę że będzie to łącznie poniżej 1400 kcal (wczoraj niestety zjadłam 1400 z kawałkiem )
Dziewczyny Kochane, piszcie, podtrzymujcie mnie na duchu i co tam jeszcze
Buźka
-
no to pisze
ładnie dietujesz
na 1400-1500kcal tez sie chudnie wiec nie martw sie tym bardziej ze to tylko jeden dzień był
-
noo Lou mówiła że chudła nawet na 1600 także no problem
-
ja nawet na 6oo podejrzewam że nie schudne
-
Nie schudniesz, bo przemiana materii bedzie za wolna
Ashuaa: musisz jeść większe śniadanie, żeby uniknąc obiadania się wieczorkeim. Pozdro
-
No mam nadzieję, że się chudnie W każdym bądź razie mam czas do września aby "unormować" jakoś te kalorie Wczoraj było prawie 1500, ale trudno. To przez moją baaaardzo słabą wolę - ja po prostu nie mogę wytrzymać, kiedy widzę np. lody albo żelki
A co do tego spalania, to nie wiem jak to powinno być, bo mi wychodzi, że spalam tak ok. 800 - 900 kcal w ciągu dnia (nie robię żadnych ćwiczeń, dlaczego? patrz moja notka wyżej).
Hmmmm..... Ciężko.
Dzięki Wam
-
Cześć, ładnie Ci narazie idzie
Wiesz, ja radziłabym Ci przejść na dietę 1500 kcal, przyzwyczaisz się, nie będziesz mieć napadów wilczego głodu. Trochę dużo ważysz, dlatego nie możesz jeść zbyt mało, bo to by spowodowało drastyczny spadek wagi, a potem by zapewne nie spadała. Więc narazie 1500, a potem jak schudniesz z 4 kilo zmniejsz do 1300-1400. A potem jak zejdziesz poniżej 62-60 mozesz jechać na 1200. (Nizej nie schodz.)
I ogranicz słodycze!
Pozdrawiam.
-
Co ja zrobiłam!!! :(:(:(
No więc przez 2 dni nie miałam neta, bo mi się jakiś wirus ściągnął na kompa Są tego SKUTKI!: nie mogąc liczyć kalorii na stronce dieta.pl jadłam i jadłam i jadłam.... ;(;(
Jest mi strasznie przykro, wstyd i wogóle czuję się jak ostatni śmieć
Przez te 2 dni, czuję że zjadłam DUŻO ZA DUŻO
Od dziś znów próbuję od początku... Jeżeli teraz się nie uda, to chyba nigdy nie wyjdzie.
Buźka i plissss, wspierajcie mnie.
-
wiesz, takie wyrzuty sumienia do niczego dobrego nie prowadzą.
musisz sobie te grzeszki wybaczyć i po sprawie. w końcu każdy ma prawo do małych przyjemności
teraz będziesz ładnie dietować i nadrobisz dietowe zaległości.
-
Nie martw się. Będzie dobrze Wyobraz sobie jak ładnie będziesz wyglądała kiedy schudniesz. A schudniesz jak będziesz mniej jadła. Ja tak myśle i czasem mi to pomaga.
Jestem z Tobą, wiem co to znaczy 76 kg..
Jestem od wczoraj jade na 1200 i niezle mi idze. Własnie napchałam sie kalafiorem.. ma bardzo mało kalorii i jest całkiem dobry
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki