-
foksa, bo jak cię kopnę w ten chudy tyłek to popamiętasz? co ma znaczyćta 10-cio dniowa głodówka? wiesz że jak spobie czymś takim spierdzielisz metabolizm to potem przytyjesz do rozmiarów słonia? nie głódź się bo w ostateczności wszystko wróci z nawiązką!
-
hehe nie kop mnie:P
ok to od jutra biore sie za siebie ale powiem Ci szczerze ze i tak chyba jutro nie przelkne bo nie dosc ze mnie gardło boli jak cholera to jeszcze sie najadlam teraz:D glupia jestem wiem...od poniedzialku zaczne 600kcal a od nastepnego 800... pociagne na 800 2 tygodnie i dodam 200 i co moze byc????
-
kurcze, to o jakiej porze ty jadasz?! :lol:
jak słyszę tekst "od poniedziałku" to mnie to załamuje xD
a jakbyś tak jednak od jutra zaczęła to 600? (przeciez tak czy siak musisz COŚ jutro zjeść) organizm będzie miał o te 3 dni dłużej na przyzwyczajenie się. no i łątwiej realizuje sięswoje cele "od zaraz" ;)
i mam nadzieje, że to gardło boli od jakiejś infekcji a nie od kwasów z żołądka :evil:
-
kurcze,j ka czytam swoje posty to się nie poznaję, ale się "twarda' zrobiłam :lol: :lol: :lol:
-
hehe ale ja jutro nic nie zjem... nie ma takiej opcji... a od czego moge zaczac?? pewnie od owocow...?
-
to chyba te kwasy zoladkowe jednak :roll:
-
od owoców i warzyw. warzywa są mniej kaloryczne i zdrowsze. majacukry złożone, więc organizm musi zużyć trochę energii, żeby sprowadzić je do cukrów prostych i dopiero zużyć. owoce zawierają od razu w prostej postaci ;)
tak mnie przynajmniej uczyli :P
ale musisz jeść także dużo pełnoziarnistych rzeczy, np. muesli (b. zdrowe). trochę mięsa też jest potrzebne. to wazne, bo jedzenie samych owoców nie ma sensu- nie dostarczysz organizmowi potrzebnych związków
-
musli uwielbiam otreby tez wiec niebedzie problemu...
sniadanie musli obiad jakas rybka albo miesko gotowane a kolacja warzywka moze byc?
-
ja bym dorzuciła jeszcze jeden mały posiłek- jakąś porcyjkę owoców. powinno sięjeść ztak koło 4-5 posiłków dziennie.
ale WRESZCIE zaczynasz dobrze gadać. :wink:
-
ok spoko wiec tak o 10 jadlabym sniadanie (bo teraz o tej godzinie wstaje):
musli (4-5łyżek) z jogurtem naturalnym
tak o 13 np jabłko
16 gotowana piers z kurczaka (ale z czym????)
18 jakies warzywka np fasolka szparagowa (uwielbiam) albo kalafior (brokolow nie cierpie)