Wątek: kolejny raz WaLCzE:) start: 11.08'07||fotki str.3

no dzisiaj nie najlepiej zaczelam z dietka (tak jak wczoraj ) a teraz to co zjadlam :
- danio waniliowy 201kcl
- ciasto z jablkami (bo ciagle jest w domu i mnie kusilo ) 231kcl
- twix(50g) ok. 260kcl

razem: ok 700kcal

a to jeszcze przed obiadem no ale ratuje mnie czysty rosolek moge sobie duzo go zjesc i nie wyjde poza limit duzo

czyli planuje jeszcze w ciagu dnia 0.5l rosolku i sklanke mleka z miodem, razem ze wszystkim chyba wyjdzie z 1010kcal :P

no moze nie najlepiej zaczełas ale koniec bedzie bardzo dobry smacznego

buziaki:*:*

no mam nadzieje ze wytrzymasz w swoim postanowieniu dzisiejszym

no ja tez jak narazie zjadlam sobie 250ml rosolku i nie jestem glodna wiec chyba wytrzymam :P

No jasne że wytrzymasz

kurcze troche niezdrowo jesz jedz zdrowo to bedziesz miala sliczna cere

ja tez uwazam ze troche niezdrowo:/

no wlasnie wiem, ale to wszystko przez ta chorobe ale chociaz dobrze ze nie wychodza za bardzo za limit. no i juz prawie jestem zdrowa wiec nie bedzie mnie tak ciagnac do tych slodyczy aha no i dzisiaj troche wyszlam za limit bo ta druga porcje rosolu zjadlam z makaronem ale wyszlo mi tylko jakies 50-60kcal wiecej wiec nie tak zle. no i oczywiscie nie licze zadnych tabletek na gardlo (chociaz tam troche cukru dodaja zeby nie bylo takie paskudne ) ale jutro bedzie lepiej

no musze Cie pochwialic za to ze dotrzymalas slowa i tak ladnie zjadlas wczoraj 50 kcal wiecej to tyle co nic

dzieki ziizuu ale niestety tak nie bylo rodzice wczoraj wepchneli mi (prawie sila) jakiegos kotleta!!!! jezuuu, mama robila je na kolacje i mowi zebym do stolu siadala a ja na to ze juz jadlam (ze rosol i ze Z MAKARONEM) a on ana to ze nie widziala czy jadlam i nie wie czy nie klamie...super i musialam go zjesc (ale naszczescie to byl taki bez panierki i maly) czuje sie paskudnie.. raczej nie jestem anorektyczka ani nic wiec nie wiem o co im chodzi!!! mama sie naogladala (jak zawsze) jakich rzeczy o dietach albo anemii i potem i daje tone zarcie!!! dzieki ze tam we mnie wierzycie ale ja chyba nie dotrwam do konca przez to wszystko juz nie mam sily znaczy nie mowie ze zaczne sie obzerac ale nie wiem jak to bedzie... do tego rodzice sie wydarli ze ciagle jestem na kompie i przez to mam kare czyli nie bedzie mnie przez jakis czas... mam nadzieje ze jak wroce znowu to nie bede wazyc 6000000000ton!!!