ja miałam..usg tarczycy.. ale to nie boli.. wogóle fajne uczucie najpierw smarują cie takim świństwem (naszczęście bezzapachowym, ale sie klei ), a potem jeżdżą ci aparatem po miejscu na prześwietenie... tak jak kobiecie w ciązy po brzuchu.. a co idziesz prześwietlać ?