Strona 9 z 11 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 110

Wątek: ! Co do szkoły? - jedzenie od wrzesnia !

Mieszany widok

  1. #1
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Własnie chodzi o to, żeby oprzeć się tym wszystykim chałkom i NIE PRZYTYĆ U mnie zmorą były rogale z andzieniem czekoladowm, świeżutkie, mmm pycha! Ale ich czas już się skończył A zaczął czas bycia szczupłym

  2. #2
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc skinerka i resza kolezanek

    nareszcie watek o tej meczarni zwanej szkola, przez ktora tak sie tyje- przynajmniej mnie Bo ja w domu to okolo 18 jestem i taka glodna zawsze ze dokladke obiadku bralam
    Ale teraz MUSZE schudnac..........
    Ja kiedys do szkoly na sniadanie to oczywiscie kanapki, jablko, lub jogurt, marchewka......
    Nic specjalnego

    A skinerka co do tych ciasteczek owsianych to fajny pomysl i one malo kcal maja, bo znajoma kedys robila, ale z jablkami (bez cukru) ale pyszne.

    Nie pamietam przepisu a ze znajoma kontakt stracillam niestety, ale to jakos tak bylo, ze trzeba najpierw te platki zmiekczyc- w czyms - mysle ze moze w jogurcie naturalnym- to przy okazji sie tez posklejaja i jabluszka zetrzec, a potem na blache jabluszka i na to plateczki i jak sie przypiecze i wystygnie to pokroic w kosteczki....

    Nie wiem czy to tak jakos, ale jutro sprobuje upic i dam znac

  3. #3
    sarna89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    zazdroszczę wam tego planowania jedzonka do szkoły. Ja niestey będę w interku i jak już mam coś planować to tylko to co kupię, czyli jabłko i może jakąś suróweczkę (chociaż nie przepadam za takimi kupnymi, wolę włąsnej roboty)

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Ja zaraz po szkole jadę na angielski i zawze miałam problem co zjesc bo wiadomo najchętniej to by się ciepły obiadek wszamało.. zazwyczaj kończyło się na longerze z KFC, hamburgerze jakiejś knyszy albo tego typu świństwach. Ale odkryłam że w mojej szkole angielskiego (to szkoła znajomego mojego taty) spokojnie mogę pójść i zaparzyć sobie gorącą wodę, więc będę ze sobą wozić Słodkie Chwile - jest ich pełno kisiele, budynie, kaszki manne, ryż z owocami- wszystkie taki a kalori mają zwykle od 100 do 160 cała porcja (kisiel ma najmniej a ryż chyba najwięcej) to mi wypełni żołądek na te 1.5 godziny i akurat jak już będę znowu głodna to będę na obiadku

  5. #5
    monia6 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja sie obawiam że bede miała tańce zaraz po szkole

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Hehe.. ja nie tylko 4x angielski to jeszcze 2x taniec.. to będzie trudny rok.. może schudnę ze stresu i braku czasu na jedzenie

  7. #7
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    MARIEANTONINE, płatki mozna zmiękczyć nawet wodą... Ale wypróbuję przepis z jabłkami na pewno Może już jutro Też napisz, jak poszło

    Ostatnio polubiłam ogórki, więc kolejna "potrawa" do szkoły... Jak widac, można tego sporo nazbierać Aaaa, i na oewno będe brała biały ser ob uwielbiam, a syci - no i samo zdrowie


  8. #8
    monia6 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    widze że macie mnóstwo oryginalnych pomysłów ja sie zastanawiam w ogóle czy jeść śniadanie w domu czy nie lepije zamiast tego wziąść sobie więcej jedzonko do szkoły

  9. #9
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tak robiłam z braku czasu i lenistwa A później mimo, że zjadłam w szkole swoje kanapki, latałam do sklepiku i byłam głodna Dlatego na mnie by to nie podziałało... Muszę zjeść śniadanko w domu, ale teraz będę wybierała mniej kaloryczne No i chyba zjem więcej na drugie sniadanie kosztem kolacji. Wolę najeść się w szkole, żeby mieć energię do myślenia, a kolację jak odpuszczę - nic się nie stanie

    Ale ostatnio pomyślałam, że wydrążę połówki ogórka i napakuję w nie jakiś serek, później złóżę i przekłuję wykałaczką, żeby się trzymało - taka ogórkowa kanapka, zamiast chleba ogórek On ma 20 kcal, jedna kromka grahama - 80, więc duża oszczędność kalorii

    hmm, od czasu kiedy załozyłam ten topic mi samej przychodzi na myśl mnóstwo pomysłów
    Magia internetu?

    [/i]

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    ale ogórkiem to sie raczej nie bardzo najesz...
    Ja jeszcze nie wiem co będę brala do szkoły, ale chyba zostanę przy tradycyjnym żarełku czyli ; 2 kromki wasy z jakimś serkiem (żeby troche zrobiło sie gumowe. ) + jabłko albo nawet 2 .

Strona 9 z 11 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •