-
Własnie chodzi o to, żeby oprzeć się tym wszystykim chałkom i NIE PRZYTYĆ
U mnie zmorą były rogale z andzieniem czekoladowm, świeżutkie, mmm pycha! Ale ich czas już się skończył
A zaczął czas bycia szczupłym
-
czesc skinerka i resza kolezanek
nareszcie watek o tej meczarni zwanej szkola, przez ktora tak sie tyje- przynajmniej mnie
Bo ja w domu to okolo 18 jestem i taka glodna zawsze ze dokladke obiadku bralam
Ale teraz MUSZE schudnac..........
Ja kiedys do szkoly na sniadanie to oczywiscie kanapki, jablko, lub jogurt, marchewka......
Nic specjalnego
A skinerka co do tych ciasteczek owsianych to fajny pomysl i one malo kcal maja, bo znajoma kedys robila, ale z jablkami (bez cukru) ale pyszne.
Nie pamietam przepisu a ze znajoma kontakt stracillam niestety, ale to jakos tak bylo, ze trzeba najpierw te platki zmiekczyc- w czyms - mysle ze moze w jogurcie naturalnym- to przy okazji sie tez posklejaja
i jabluszka zetrzec, a potem na blache jabluszka i na to plateczki i jak sie przypiecze i wystygnie to pokroic w kosteczki....
Nie wiem czy to tak jakos, ale jutro sprobuje upic i dam znac
-
zazdroszczę wam tego planowania jedzonka do szkoły. Ja niestey będę w interku i jak już mam coś planować to tylko to co kupię, czyli jabłko
i może jakąś suróweczkę (chociaż nie przepadam za takimi kupnymi, wolę włąsnej roboty)
-
Ja zaraz po szkole jadę na angielski i zawze miałam problem co zjesc bo wiadomo najchętniej to by się ciepły obiadek wszamało.. zazwyczaj kończyło się na longerze z KFC, hamburgerze jakiejś knyszy albo tego typu świństwach. Ale odkryłam że w mojej szkole angielskiego (to szkoła znajomego mojego taty) spokojnie mogę pójść i zaparzyć sobie gorącą wodę, więc będę ze sobą wozić Słodkie Chwile - jest ich pełno kisiele, budynie, kaszki manne, ryż z owocami- wszystkie taki a kalori mają zwykle od 100 do 160 cała porcja (kisiel ma najmniej a ryż chyba najwięcej) to mi wypełni żołądek na te 1.5 godziny i akurat jak już będę znowu głodna to będę na obiadku
-
ja sie obawiam że bede miała tańce zaraz po szkole
-
Hehe.. ja nie tylko 4x angielski to jeszcze 2x taniec.. to będzie trudny rok.. może schudnę ze stresu i braku czasu na jedzenie
-
MARIEANTONINE, płatki mozna zmiękczyć nawet wodą... Ale wypróbuję przepis z jabłkami na pewno
Może już jutro
Też napisz, jak poszło 
Ostatnio polubiłam ogórki, więc kolejna "potrawa"
do szkoły... Jak widac, można tego sporo nazbierać
Aaaa, i na oewno będe brała biały ser ob uwielbiam, a syci - no i samo zdrowie 
-
widze że macie mnóstwo oryginalnych pomysłów
ja sie zastanawiam w ogóle czy jeść śniadanie w domu
czy nie lepije zamiast tego wziąść sobie więcej jedzonko do szkoły
-
ja tak robiłam z braku czasu i lenistwa
A później mimo, że zjadłam w szkole swoje kanapki, latałam do sklepiku i byłam głodna
Dlatego na mnie by to nie podziałało... Muszę zjeść śniadanko w domu, ale teraz będę wybierała mniej kaloryczne
No i chyba zjem więcej na drugie sniadanie kosztem kolacji. Wolę najeść się w szkole, żeby mieć energię do myślenia, a kolację jak odpuszczę - nic się nie stanie 
Ale ostatnio pomyślałam, że wydrążę połówki ogórka i napakuję w nie jakiś serek, później złóżę i przekłuję wykałaczką, żeby się trzymało - taka ogórkowa kanapka, zamiast chleba ogórek
On ma 20 kcal, jedna kromka grahama - 80, więc duża oszczędność kalorii 
hmm, od czasu kiedy załozyłam ten topic mi samej przychodzi na myśl mnóstwo pomysłów 
Magia internetu?
[/i]
-
ale ogórkiem to sie raczej nie bardzo najesz...
Ja jeszcze nie wiem co będę brala do szkoły, ale chyba zostanę przy tradycyjnym żarełku czyli ; 2 kromki wasy z jakimś serkiem (żeby troche zrobiło sie gumowe. ) + jabłko albo nawet 2 .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki