Wątek: 26 grudnia 2006<--dieta rozpoczęta

Podsumowanko zjedzonych kcal: 1089 super!

Ah...chciałabym wejść już na wagę i zobaczyć czy coś się zmieniło ale...nie zrobie tego.
Nie chcę wpaść w ten wir i myśleć tylko "waga, waga, wejść na wagę" .

Przed chwilą czytałam blogi anorektyczek. A szczególnie anorektyczki o imieniu Maja. Umarła! Umarła 2.o5.2005 roku. Ważyła zaledwie 27,5kg gdy odeszła z tego świata.
Jej bloga prowadziła po jej śmierci przyjciółka. Wpisywała jak bardzo za nia tęskni, jak jej jest smutno, wpisywała także niektóre kartki z pamiętnika Maji.
Co ta anoreksja może zrobić z człowiekiem. Dlaczego jej rodzice nie pomogli Maji? Nie zauważyli?! Napewno zauważyli! Przecież mogli jej pomóc.

Wiele ludzi traktuje anorektyczki jak osoby trędowate. co za szajstwo! To są zwykłe dziewczyny tylko zagubione!

Co ta anoreksja robi z ludzi.
Aż mi niedobrze gdy na innym blogu oglądałam zdjęcia anorektyczek.
------------------------------------------------------------------
Koniec tego tematu mo na samą myśl o tych zdjęciach jest mi niedobrze!

to smutne co robi anoreksja z ludźmi
i pomyslec że a sma 2 lata temu ważyłam 38 kg i myslałam ze jestem gruba

no dobra teraż ćwiczonka jakie wykonałam:
400 podskoków
150 brzuszków
40 podnoszeń nogą
kręcenie biodrami ( w każdą stronę 50 obrotów)
yyy...cos tam jeszcze było ale nie pamietam...pewnie za chwilke sobie przypomnę..no trudno. Ważne że chociaż tyle wymieniłam

Anoreksja jest przerażająca a z drugiej strony fascynuje mnie tylko w ten sposób że chciałabym pomagac dziewczynom chorym na nia. Myslałam nawet na poważnie o tym ale to potrzebna jest matura z bioli-odpada

nom biola jest straszna

biologia..hmm...jak narazie u mnie, w 2 gimn wydaje mi sie by łatwa.
Ale powiem tak, WSZYSTKO zależy od NAUCZYCIELA.

Ja np w szkole nienawidze angielskiego. Powód: beznadziejna baba która nic wytłumaczyć nie umie
a prywatne lekcje angielskiego uwielbiam. Powód: zajefajny facet około 60 który bardzo dobrze tłumaczy i zna sie na żartach.

anglik to mój ulubiony przedmiot w szkole chyba jedyny którego sie uczę z przyjemnoscią
raz miałam potworna babę to było tylko przez rok ona mnie b. nie lubiła chociaz ja jej nic nie zrobiłam nie wiem po co ale anglik i tak lubiłam no i chociaz była wredna to duzo sie u niej nauczyłam

Mnie ta babka lubi ale co z tego jak wytłumaczyć nie umię
Lepszy prywatny anglik

Ok wychodzę juz z tego forum...do zobaczenia jutro.
Teraz jadę po mamuśkę, później powtórzenie tematu z histry i sen.mmm....to ostatnie jest najciekawsze

Pamiętnik Maji akurat czytałam, tak samo jak to co dopisywała po jej śmierci jej koleżanka . Ta granica między obłudą odchudzania a rozumem jest cieńsza niż wiele może sobie w ogóle wyobrazić .
Hmmm...ciekawych snów