Wątek: 26 grudnia 2006<--dieta rozpoczęta

no a ja juz ze szkoly bo proby wczesniej sie skonczyly i puscili nas do domku fajnie;p

buziak i milego popoludnia;*

No jestem już w domku i właśnie zjadam 2 w tym dniu pomarańcze ah..pyszniutkie a jeszcze jak trawi sie taka kwaśniejsza to cud, miód i orzeszki....

W szkole szybko zleciało.

Dziś chciałabym zjesc sobie taką zupke " porcja warzyw"..wiecie ona jest w proszku..dolewa sietylko wrzącej wody i jest. W 100ml produktu po przyżądzeniu ma 30kcal. wiem że mało ale bardzo chciałabym jej spróbować..nie wiem czy to dobre czy nie. No i tak sie zastanawiam nad tym.Wkoncu takie zupki nie są zbyt zdrowe chyba...zreszta spróbuje!





Sysia1987 o tak..grejfruty też pyszniutkie
psychojadek no może ma zapotrzebowanie na wit.C ale moim zdaniem ja poprostuu mam smaka na pomarańcze..tak dawno ich nie jadłam
grubasek1992 ah..zazdroszczę, że poszliście do chaty a ja musiałam siedzieć do 14:05 w szkole

takie zupki to chemia

no dokladnie to sama chemia lepiej zrob sobie jakas suroweczke z warzyw

no te zupki do najzdrowszych ni naleza bo to sama chemia:/ ale przeciez jak raz zjesz to sie chyba nic nie stanie byle bys nie zastepowala tymi zupkami porzadnego obiadu;p

A więc tak...zupki w proszku nie zjadłam za to zjadłam domową zupkę ogórkową (hmm...nawet 200kcal chyba nie będzie mieć). Myśle że lepiej zrobiłam zjadając tą ogórkową niż ta chemie w proszku

Dziś mój bilans wyniesie 1198kcal czyli w przybilżeniu 1200kcal..nawet, nawet.
Zaraz idę na kolację

Co do mojej dietki to mam jedno zastrzeżenie: za diabł nie mogę wypić 1,5 l wody niegazowanej (nie licząc herbat)...eh...a jakbym tak ustaliłą sobie, że po szkole co 40-50min szklanka wody? Już sama nie wiem...poprostu dla mnie wszystkie wody niegazowane są mdłe..ja rozumiem wypić 0,5l ale 1,5...no poprostu za mdłe. Powoli będę musiała przyzwyczajać się do picia większej ilości wody..muszę i dam radę!

tez przedtem nei lubilam wody ale polubilam a z ta zupka to dobrze zrobilas

ja tez uwazam ze niegazowane wody sa mdle... ble...
ładny mialas dzisiaj dzionek

No dzionek udany

ale mam jeszcze jedno postanowienie dla siebie: postaram sie jadać posiłki przy stole. Powód..moze jak sie do tego przyzwyczaje to nie będzie żadnych przekąsek bo nie lubie siedzieć w kuchni przy stole gdzie nie ma ani telewizora, ani komputera, ani radia itd...

hehe spoko spoko oby Ci to wyszlo
mam pytanie: jak czesto moge jesc chcleb na 2 fazie sb wiesz moze? myslalam ze bede jadla w szkole