Mnie jak narazie nikt nie kontroluje- i choc nie mowia tego wprost-to miedzy linijkami czytam podteksty-ktore motywuja mnie jeszcze bardziej do odchudzania.
Np.Tata:"Ile wazysz?"
Ja:"Nie powiem, po co Ci to?"
Tata:"Chce wiedziec czy wiecej ode mnie"(175cm/56kg )
Ja:"Nie,mniej"(a wazyłam 56 )
Tata:"jak mniej to w porzadku, myslalem,ze wiecej"
I jak tu zyc...

Trzymaj się słonce