moja mama powiedziala ze wydaje jej sie ze jeszcze schudlam... ona to ma obsesje...
kurcze mialam miec fotki z polmetku mojego chlopaka ale nie mam:( jutro moze bede miala :)
Wersja do druku
moja mama powiedziala ze wydaje jej sie ze jeszcze schudlam... ona to ma obsesje...
kurcze mialam miec fotki z polmetku mojego chlopaka ale nie mam:( jutro moze bede miala :)
Ty niejadku :P
Widzę, że dzień udany... :D
A na wywiadówce coś ciekawego się twoja mama dowiedziała? ;>
Fajny kolega :D
na wywiadowce nic takiego nie bylo ciekawego...
ma byc wycieczka do Pragi na 3 dni za 300zl:)
e tam zaraz niejadku:P co u Ciebie Gorrrąca Czekolado?
O Praga! Świetnie! Kocham Pragę! :D :D :D
Ja się jakoś trzymam. Sama się dziwię :D , ale nie chcę zapeszać. Termin ważenia i mierzenia wyznaczony na 1 grudnia, bo jak zobaczę większy efekt, to mnie to bardziej zagrzeje do walki o dalsze kilogramy :D
Ogólnie dzień udany.
ja mam ochote na jakiegos placuch z masa czekoladowa polewa i orzechami... albo na dzem z platkami fitness i mlekiem :shock: nie wiem co mnie wzielo:D
Już jest dzisiaj za późno na jedzonko. Szczególnie takie :wink: Herbatkę sobie wypij, albo coś takiego.
wiem ze za pozno...
z reszta i tak bym nie zjadla bo by mi bylo szkoda zaprzepascic mojego efektu odchudzenia:)
normalnie wiesz, mam tak teraz ze szkoda mi "zgrzeszyc"... tyle sie meczylam, w koncu osiagnelam to co chcialam, pokonalam bulimie (sama!), napady... nie chce tego zmarnowac i wrocic do wielkiej wagi wymiotowania i napychania sie
no ciezko na to walczylas zeby tak wygladac wiec szkoda to zaprzepascic :D
Jesteś moją inspiracją :D
no w sumie to ciezko... byly wzloty i upadki...
ehh jak sobie pomysle co dzialo sie rok temu...ile ja potrafilam zjesc wafelkow, ciastek, kawalkow placka... bylawo ze na raz jadlam polowe blachy...;/
na wakacjach tez nie bylo za ciekawie na zmiane jadlam i glodzilam sie...;/ masakra...
nie chce tego powtorzyc... moze wlasnie to jest moja motywacja?
nie chce znowu wygladac jak... oponka...
moze moja figura nie jest idealna... ale nie chce wracac do przeszlosci... o niee