Boje sie......zeby znowu nie przytyc:/
Wersja do druku
Boje sie......zeby znowu nie przytyc:/
spokojnie:* ale rozumiem, niedawno zaczelo mnie to dopadac, ale juz mam za sobą ;]
bedziesz jadła racjonalnie to bedzie dobrze, tylko nie panikuj \jestesmy z Tobą :* <przytul> :)
Powodzenia.. ale nie zapomnij o tym, żeby dobijać z kaloriami przynajmniej do 1.000, bo ineczej wpadniesz w jakąś chorobę.. :wink:
Dzieki Kochane, ze jestescie:D Jasne ida swieta i na pewno bede jadła powyzej 1000 kcal:D:D ale sa sylwka wiec mam jeszcze jakas motywacje
Rowniez jestem z Wami buziaczki:*
:)
Trzymaj się!! :P
oj na swieta chyba kazda sobie ograniczy diete:) tak to juz jest z tymi "swietami brzucha" :)
Ano właśnie ja tam nie wiem, jak to ze mną będzie w święta.. już wspominałam mamie, żeby na święta zrobiła tylko kilka potraw a nie zaraz 1.000.000 ton jedzenia wywaliła na stół :lol: Ale ja raczej pozostanę przy swojej dietce :wink:
Przed chwilą mama mnie zawołała 'na ciasto'.. Ja do niej, że nie będę tego jadła, bo ja nie jem słodyczy już. A ona na mnie takie gały, jakbym zamieniła się w krokodyla, czy cuś :D Była w szoku, bo jak zawsze było jakieś ciacho, to ja pierwsza się na to rzucałam :P A teraz.. takie wstrzymanko :D Potem zaczęła mnie namawiać, że 'to tylko bułka przecież'.. taa.. ciasto drożdżowe, bardzo słodkie, bo polane lukrem i w ogóle z czymś tam jeszcze :?
Mój 4-ty dzień bez słodyczy dobiega końca :wink:
piknie !:*
:P
Jestem z Ciebie dumna:D:D
ja dzis nie mogłam sie powstrzymac i po prostu zjadlam mega duzo..
Ale zaraz pojde na spacerek pozniej pocwicze
hahaa i wypije XENE haha oczywiscie:D:D:D:D:D
Teraz przezywam załamanie miłosne
Cos sie popsuło nawet nie wiem z jakiego powodu..
Czy faceci zawsze musza byc takimi debilami?