Kurcze!! ja chyba nie umiem liczyć tych kalorii!! Bo jestem bardzo najedzona i ogólnie dużo dzisiaj zjadłam a na liczniku kcal tym na dieta.pl mam jedynie 815kcal!!
Dzisiaj
śń. 3 kromki chleba słonecznikowego (3x12g)
3 liscie sałaty
pół pomidora
jajko na twardo
marchewka
pół łyzeczki zarodków pszennych (na kanapki)
2 śń: kanapucha z 2 kromek tego samego chleba sałaty i pomidora
duże jabłko (200g)
Obiad: średnia porcja dorsza duszonego z warzywami
łyżka gotowanych ziemniaków
pół kolby kukurydzy-- nie powinnam
kolacja: 2 kromki chleba (też ten sam)
jedna z 3 plasterkami kiełbasy krakowskiej i pół łyzki musztardy
druga z sałatą, łyżeczką serka wiejskiego i odrobiną zarodków pszennych
1.5 litra wody mineralnej, herbata czerwona i herb. z hibiskusa..
Kalorie:
chleb 7x 12g- 84g -210kcal
sałata - 5kcal
pomidor- 20kcal
jajko 85kcal
marchew-25kcal
zarodki pszenne -30kcal
jabłko - 100kcal
ryba- 200kcal
ziemniaki- 25kcal
kukurydza-60kcal
kiełbasa -20kcal
musztarda-10kcal
serek wiejski-25kcal
RAZEM:815kcal
nie wierzę że to tylko tyle wyszło.. ale cóż..
Jutro sprawdzian ze słówek z angielskiego.. ponoć ma ich być aż 150![]()
![]()
Więc idę zaraz kuć..akurat jedzonko sie strawi później zrobię 8min. abs odrobie zadanko z matmy poskaczę na skakance.. kąpać się i spać.. co ja mam z tego życia.. 0 radości 0 przyjemności.. i jak tu sobie nie poprawiać humoru jedzeniem?? Tym bardziej że mój były chłopak (zaczne się przyzwyczajać do mówienia tak o nim) już na mnie nawet nie patrzy..
![]()
naprawde mnie to załamuje.. ale jestem silna, jak nie wróci tzn. że nigdy nie kochał więc dużo nie tracę, kiedys i tak przyszedł by koniec więc..
ale smutno mi.. nie ważne!! Lepiej będzie jak o tym nie będę myślała..
Paaa idę się uczyć..
Zakładki