moja też i co ;]
trzeba to zaakceptować
moja też i co ;]
trzeba to zaakceptować
Ech tacy ludzie to mają szczęście as my nie mamy wyboru- musimy uważać na to co jemy
ja mam kolezanke ktora przy wzroscie wazy 163 wazy 45 czy 48 kilo i robi wszystko zeby przytyc... o ironio ja robie wszystko zeby schudnac... to nie jest sprawiedliwe...;/
buu..tez tak chce ;(
ja bym z przytyciem problemu nie miała
Ja też nie
Jem mniej niż kiedyś i wcale[no,prawie ;P] mi sie nie chce.
hmm tak fizycznie to tez bym nie miała
ale psychicznie..... nie wiem czy bym dala rade jakby teraz mi tak kazal przytyc
Dobra ja mam cel nowy - do Sylwestra [czyt.konca roku] bede już chuda tak jak chce I w nowy rok wejde z nową wagą
Chyba tez powinnam tak o tym myslec, nie ma sie co śpieszyc ...
Zakładki