-
raz sukces, raz porażka i tak w kółko(teraz-porażka:/)
Nie jestem tu nowa, kiedyś już pisałam ale szybko się poddałam, potem długo się skrywałam, a dzisiaj przyszedł czas na ujawnienie się. Z nowymi pokładami nadzieji i zapału ruszam do szturmu... a jest co "szturmować" jakieś 18 kilogramów, choć przy tych 60 też bym było szczęśliwa....
A jeszcze chciałam napisać,że gdyby nie dziewczyny, które mają już po kilkaset stron w postach i nie zdjęcia ich sukcesów to pewnie bym się nie odważyła napisać ale ich wyczyny sprawiają że szczena mi opada i też tak chce
-
no to zycze powodzenia trzymam za ciebie kciuki, no i napisz cos wiecej o sobie :P jaka dietke bedziesz stosowac, cwionka, i podaj wymiarki :P
-
No właśnie powiedz coś o sobie
Życzę powodzonka
-
ne masz się czym martwić.
Kilka miesięcy i będziesz ważyć te 55kg.
Ja startowałam z wagą 73kg przy wzroście 172 cm i przez 2 miesiące ( zaczynałam od 10 lipca) schudłam już 8 kg.
Trzymam za ciebie kciuki bo przedemną jeszcze długa droga 10 kg do pozbycia.
-
trzymam kciuki
-
Mogę też?;>
Ja bym chciała się przyłączyć. Przez ostatnie 6 dni zaczęłam dietę 500-600 kcal. Ale dzisiaj stwierdziłam, że samej trudniej. Mam ok 160 cm i waze 62,4 kg (startowałam z wagą 65 kg) no i dzisiaj się prawie na jedzonko rzuciłam no i nie zjadłam tak jak powinnam 600 kcal tylko 1000... Oprócz diety biegam no i gram w siatkę, będę też chodziła na aerobik i skłosza (ee nie wiem jak sie to pisze ale wiem jak sie czyta ) Mogę się przyłączyć do odchudzania?
-
JA CI pomoge
Ej najgorzej to wziasc sie do kupy i pierwsze pare dni , potem juz leci
-
CiSsA: nie powinnas jesc tak malo kalorii jak 1000kcl jest dla doroslych to 500-600 dla nastolatki to kompletna porazka dobrze ze zjadlas 1000kcl, nie psuj sobie zdrowia kochana a pozatym to ci sie metabolizm zmniejszy i nawet 1400kcl bedzie lepsze niz 600... trzymam kciuki za ciebie ale dietkuj zdrowo, no i trwale
-
napisałam posta i się skasował
Coś o sobie hmmm nie wiem co to ma być
Stosowałam duużo diet i zaobserwowałam, że lepiej chudnie się jedząc ponad 1000kcal i do tego ćwicząc więc mam zamiar jeść 1200kcal i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć No, może bez przesady by nie wyglądać jak wyhodowana na ruskich sterydach Ja leniwa jestem i ta mobilizacja do ćwiczeń to zadanie dla was ustawcze mnie od czasu do czasu do pionu
Jeśli chodzi o wymiary...to nie ma się czym chwalić:
biust: 94cm- cycata jestem
talia (a właściwie jej brak): 85cm
brzuch (na wysokości brzucha): 90cm
biodra: 100cm=1m aaaaaa!!!!!
uda: 58cm
Jednym słowem tragedia!!!
Dlatego tu jestem i będę to zmieniać!!
CiSsA: przyłączyć się możesz, pewnie, ale też uważam że 500-600 kcal to za mało.
Być może na początku będzie ci się wydawało, że wszystko jest super, kilogramy lecą, ty czujesz się dobrze-do czasu, metabolizm zwolni, będziesz głodna (a właściwie GŁODNA!!!), pojawią się okresowe uczty zakończone skokiem wagi w góre, złym samopoczuciem i wyrzutami sumienia. Uwierz mi bo sama to przerabiałam a teraz wyglądam jak pączek
Co do reszty dziewczyn-dziękuję wam bardzo bardzo mocno (nie mam sił każdą jedną wymieniać)i wspierajcie mnie, trzymajcie kciuki i odwiedzajcie bym nie była tu sama jak palec
odezwe się jutro, napisze jak dieta i poskacze na tutejszych tematach...tak dla motywacji
-
Z tego co widzę to zaczynamy od ej samej wagi, a nasz cel jest identyczny. Oby nam się udało. Mi się udalo juz zrzucić 5 kg, a jest wielka różnica. Tobie też się uda. Powodzenia....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki