Wątek: lloll na diecie... :)

tak sobie przeglądałam moje stare posty i zauważyłam że nie napisałam do kiedy zamierzam się odchudzać, a zamierzam tak do końca roku żebym mogła na swoje urodziny (29 stycznia) zjeść torcik na znak oficjalnego zakończenia diety . Ale jeszcze przecież zostaje okres przejściowy żeby przyzyczaić organizm do większej liczby kalorii, te 29 dni chyba wystarczy prawda? ale przecież to jeszcze jakieś 2 miesiące... no to już jestem na półmetku

Ja też chce wejść w 2007 z wymarzoną wagą

Ja też bym chciała, a zwłaszca do 30 grudnia, bo jestem świadkiem na ślubie Buziak :*

na pewno nowy rok przywitasz z nowa wymarzona waga

Zamieszczone przez grubasek1992

na pewno nowy rok przywitasz z nowa wymarzona waga

no cóż.. właściwie na wadze mi nie zależy.. raczej na centymetrach

miałam dzisja niezapowiedziany sprawdzian z geografii.... no podobno byl zapowiedziany ale mi nic o tym nie było wiadomo...no i jeszcze miałam sprawdzian z w-f'u...

A i musze się wam czymś pochwalić: dzisiaj byłam okropnie głodna w szkole... normalnie to bym skoczyła do automatu lub sklepiku po jakiś batonik czy coś.... a ja kupiłam sobie soczek pysio

Jasne można ważyć 2 kg mniej lub więcej to jak będziesz wyglądac zależy tez od budowy i umięsnienia

Nie martw się cm pójdą raz, dwa Byle trzymać się diety to będzie sii Buziaczek :*

To ze byla sglodna to nie powód do pochawał a tak serio, to zapieraj ze sobą kanapki, bo tak na samych soczkach nie moża życ. Ale dobrze, ze dzis nie kupiłas zadnych słodyczy ) Zycze takiej wytrwałości przez całą dietę

bo wagę to ja mam prawidłową 60kg przy 170,5 cm... ale jak by było mniej to nie miala bym nic przeciwko

po obiadku wam napisze ile dzisaj zjadłam/zjem

Waga w sam raz To bliziutko jesteś celu ja mam jeszcze mnóstwo roboty przed sobą... eh...
Czekam na podsumowanie dnia
Buziak :*