Ja kiedyś ważyłam 66 kg przy wzroście 158 cm... Chłopacy i niektóre dziewczyny śmiały się ze mnie, w ogóle nie miałam powodzenia. Potem urosłam do 160 cm i schudłam 8 kg. Wreście zaczęłam się podobać. Podobałam się co prawda tylko dwóm chłopakom, ale to dobrze, bo nadal byłam/jestem osobą o krąglejszych krztałtach. Teraz ważę 56 kg, przy wzroście 161.5 cm no i czy mam powodzenie? Raczej nie, jak na razie bardziej spodobałam się takiemu jednemu i nadal podobam się chłopakowi, co wcześniej... Nie mam raczej powodzenia, napewno nie u chłopaków w moim wieku... Wszystkim, którym się podobałam, byli starsi ode mnie. Ale wiem/wierze, że gdy schudnę do 50 kg, to będę miała większe powodzenie.