-
Twój wybór Trzymam kciuki i tak :]
A co do tego snu, to mi też dość często ostatnio śni się, że wpieprzam słodycze jak szalona ;P
-
Heh, co do diet to np moja mama była kiedyś na kapuścianej. Wszyscy ją straszyli jojo, ale schudła, a potem jadła jak przed dietą i nie przytyła.
(pamiętam, że jak ją stosowała to mała byłam ale też chciałam No i wytrzymałam 4 dni :P )
-
No więc... chyba zawaliłam. Nie chyba, napewno.
Jutro będę i tak jeść jak na kopenhaskiej, ale dzisiejszy dzień to porażka.
Czemu? Otóż ugotowałam sobie tego pieprzonego kurczaka, ugryzłam to kilka razy i sie poryczałam. Wiem, głupia jestem. Ale myślałam że się zwymiotuję. Ohydne było! Kiedyś uwielbiałam kurczaka teraz na samą myśl jest mi niedobrze. Oczywiście nie dokończyłam. Ale byłam taka głodna że wzięłam jednego "młodego" ziemniaka, 2 kosti 2cm x2 cm sera feta i 3 łyżki sałaty z olejem.
Wiem, od tej pory kopenhaska się nie liczy, ale jak jej nie skończe mi mo wszystko to bedę miałą mega wyrzuty sumienia... juz się ****owo czuje, *****.
I wcale nei zjadłam tego z łakomstwa tylko dlatego bo miałam już zawroty głowy i bardzo mi się jeść chciało. A kurczaka nie tknę nie wiem przez ile. Jutro kupię tofu, mogę to jeść zamiast mięsa.
-
nie przejmuj sie.. moze jednak nie zawalilas, bo wlasciwie to co zjadlas to nie bylo tego jakos bardzo duzo. ja sie za bardzo nie znam, no ale moze jak skonczysz normalnie to tez beda efekty. sproboj poprostu teraz dalej jesc jak na kopenhaskiej, jakby nic sie nie stalo. napewno to cos da i bedziesz miala szybsza przemiane..a potem na tysiaku dalej beda lecialy kiloski jak wczesniej :P trzymam kciuki;** nie zalamuj sie:*
-
Dopisując do poprzedniej notki: Schudlam 3 kg. Tak! Stanęłąm na wagę bo stwierdziłam że chyba sobie odpuszczę kopenhaską i przez ten tydzień nie będę jeść po prostu chleba, makaronu i słodyczy, ale mięsa też nie tylko sobie będę stosować dietę warzywno-owocową, jogurty, maślanki, jajka...
Mam nadzieję, że nie wrócą mi te 3 kg. Wiem, że wychodzę na kretynkę przerywając kopenhaską ale mam już tak dosyć mięsa że ia tak go nie będę jadła! A shoro nie będę jadła to kopenhaska się nie liczy :/
Ech... zobaczymy jak to wyjdzie...
-
gratuluje no i dobrze robisz, widocznie kopenhaska jest zbyt cieszka, ja tez pewnie bym przez nia nie przeszla bo jest poprostu dziwna.. napewno dalej zleca ci kg i bedziesz laska ;**
-
oj, nie martw sie, jutro bedzie lepiej!
-
tylko serio, teraz to uwazaj, dobrze ze to przerwalas, ale wiesz szczerze mowiac na takiej diecie to leci wszystko, a najmniej tluszczyk lepiej sie dluzej odchudzac, a z tluszczu.
-
Ech... Nie rzucę się teraz na jedzenie, obiecuję
Mam nadzieję, że mi nie wrócą te kg bo chyba zwariuje! Teraz wkońcu zacznę ćwiczyć, będę miała więcej siły. Teoretycznie jeśli nie będę miała jojo to mogę ważyć 58 kg za 2 tygodnie. Poczekamy, zobaczymy
Nie mylcie sobie że kopenhaska jest dla mnei za trudna, bo nie jest. Zrezygnowałam z 2 powodów:
1) Zakręciło mi się w głowie
2) Obżydło mi mięso
Słodyczy i tak nie tknę
-
nikt cie nie osadza przeciez, ty twarda baba jestes przeciez zjadlas salate a nie czekolade;P powodzenia;**
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki