Wątek: Ufff, odkopałam to :) Tak, tak to ja.

cześć court
powiedz mi, gdzie chodzisz na fitness bo ja muszę sobie coś w okienkach wymyślić, a Dąbrowskiego by mi bardzo pasowało :P
i może jest jakaś stronka tego klubu? albo masz grafik?

ja dzisiaj sobie już planowałam, że do Dyna będę chodziła, ale sobie po jakimś czasie uzmysłowiłam, że Dynamix dawno temu zamknęli

Ehh... nei wchodziłam dziewczyny bo mój chłopak zrobił mi suprise xD I wpadł w czwartek, a właściwie już w piątek o 2 nad ranem xD No więc 3 dni miałam z głowy
Tydzień minął ok, zwłaszcza końcóweczka z Tomusiem
Ehh... nie lubie jak mi tak gada że jestem śliczna i bla bla bla bo sobie oczywiście dietę odpuszczam
No ale nic, wyjechał i znów trzeba wrócić do rzeczywistości...

KitKat, owszem stosowałam dietę norweską i oceniam ją na prawdę nieźle, tylko wiesz podstawa to jajka + grejpfruty i nie można tego zmieniać, bo jajka mają dużo cholesterolu który jest niwelowany przez grejpfruty właśnie

Hmm... schudłam wtedy do 59 kg, ta dieta przyniosła mi najwięcej radości No ale czy bym ją powtórzyła? Tak! Ale tego nie zrobię, bo nei chce mi się bawić w kupowanie codziennie grejpfrutów, a one niestety są drogie :/ Dieta fajna, ale trzeba mieć dużo samozaparcia i po zakończeniu diety nie można wrócić do starych nawyków. Niestety. Ja jeszcze nie jestem na to gotowa...

agassi, strona klubu: www.beauty-center.pl
Znajduje się on blisko McDonald'sa, kina Rialto, księgarni nowela... mam nadzieję że kojarzysz

Od jutra znów lecę na fitness, bo ten tydzień to masakra:/ Tylko 2 razy...

Lepszy rydz niż nic :P 2 razy to też dobrze

dzieki court
mialam wczoraj moment kryzysowy i chcialam sie rzucic na slodka bule lub...kitkata;p
nie zrobilam tego i jestem z tego powodu dumna:]
mysle,ze jednak na niej wytrwam, bo w gruncie rzeczy nie jestem dzis taka glodna ( II dzien ). potem mam zamiar cieszyc sie jedzeniem dzieki diecie montignac'a :P
tylko musze to wszystko zrozumiec, jestem w trakcie czytania ksiazki....uf....
w kazdym razie powodzenia! aaa....z jakiej wagi startowalas?
poza tym - mamy podobny wzrost, mam 168
pozdrawiam i zycze wytrwalosci!

No właśnie coś widzę że mi nie wyświetla tickerka z wagą:/ Obecnie jest 68 kg (chyba?)
Nie wiem, zważę się jak mi się okres skończy xD

Ja startowałam wtedy chyba z 64 kg... ale nie jestem pewna. W każdym bądź razie, na pewno czułam luzy w spodniach
Kurcze... coś mnie tknęło i się zastanawiam czy nie zacząć tej norweskiej... ehh...
Pozatym chyba sobię kupię książkę o diecie IG, babka z biologii mówi że jeśli już mmy jakąś stosować to IG jest najskuteczniejsza, i po niej jojo nie ma No ciekawe...

No i gratuluję że się nie rzuciłaś na nic, najgorzej jest około 4-5 dnia... No ale 3mam kciuki.
Ja niestety piątek i sobotę miałam przesłodzony przez mojego chłopaka;p Zabrał mnie na pizze potem na deser lodowy i wogóle leciały czekoladki, chipsy i soczki owocowe... No niestety Na (nie)szczęście wyjechał i się mogę znów za brzuszki wziąć

dzięki za te namiary!
kurde, w godzinach, które mnie interesują są tylko zajęcia 6o+ i 7o+
nie znasz czegoś w Poznaniu, w centrum, gdzie byłyby zajęcia przez cały dzień?

może na jakąś siłownię się wybiorę

ja mysle o 8abs, bo kiedys przynosilo dobre efekty. Court, bardzo ladnie wygladalas dzis

agassi, niestety nie znam... mi się udało że mam blisko

Hehe, dzięki Julia Ty też, tylko smutna się wydawałaś... No ale ehh... wiem, że Ci w głowie głupie myśli siedzą, ale mam nadzieję, że niedługo już będzie ok

Boże jestem taka zmęczona, że odpuszczam fitness i idę spać, dobranoc ;*

Aha! I wygrałam ten konkurs xD Mam nadzieję, że mi wyślą ipoda
Dzięki za głosy ;*

super ze wygralas

aa fajnie, iPod mm nie no nie wiem, w sensie, ze jak wychodzilas z bibklioteki bylam smutna? nie raczej, po prostu sie zestresowalam, bo nie mialam tablicy pierwiastkow i nie wiedzialam co zrobic i lecialam do biblioteki, bo to bylo z 3 min przed sprawdzianem z chemii :P

ja wygladalam dzis przecietnie, mailam wrazenie caly czas, ze mi spodnie za male sa