a gdzie jest twój chłopak? bo mam jakies zaległosci w wątku... ;)
Wersja do druku
a gdzie jest twój chłopak? bo mam jakies zaległosci w wątku... ;)
Sanii, gdybym ważyła 58 kg, to wiesz =D
Madziu, mój facet jest daaaleko :( 500 km ode mnie... Warmińsko-Mazurskie (15 km do przejścia granicznego z Rosją)
Na szczęście do maturki jeszcze jakieś 1,5 miesiąca, a później na studia przyjeżdża do mnie, do Poznania =D
Hmm... teraz dopiero widze, że nie mam najgorzej. Moja kuzynka (Monique) mieszka w Brukseli... faceta ma od jakiś 8 miesięcy w Zakopanem... Masakra... dwadzieścia ileś godzin od siebie :( No ale jak już on do niej przyjeżdża to siedzi tam miesiąc ^^ I tak im wspólczuję :(
Ważne że się kochają :*
Dobra laseczki, spadam do tej chemii bo faktycznie się uzalezniłam od forum ^^
I tak pewnie coś jeszcze napisze wieczorkiem ;) Póki co- see ya ;*
no to rzeczywiście troszkę daleko... ale ważne, że się kochacie :)
ja tez spadam do nauki, bo mnie troszny leń opanował i nie chce sobie iść... :roll:
ahhh ja tez zaraz do nauki ;/
Dobra, zamiast chemii był rowerek (63 minuty) =D
Teraz serio do chemii spadam!
Dobranoc ;*
milej nauki :* a jak dzien minal? :* napisz cos Kochana :)
zazdrocze tego rowerka xD
Rany jak ja bym chciała mieć rowerek...Wsiadałabym zawsze oglądając TV :P