Cześć dziewczyny Jestem Marta i mam 13 lat Kiedyś próbowałam się odchudzać ale po zrzuceniu 4 kg spoczęłam na laurach i się "zapuściłam". No i teraz mam 169cm i ważę 64 kg...a było 55 wiem że to co jest teraz to nie tragedia ale wiecie...każda z nas chce być szczupła więc postanowiłam się odchudzać... moja dieta? hmmm... brak poprostu mniej jeść, koniec ze słodyczami ( to moja zmora ale już jakoś mi się udaje 2 dzień nie jeść... no oprócz łyżeczki miodu bo wczoraj nie wytrzymałam) i nie jeść wieczorami... no i czasami ćwiczyć ( chociaż mi się nie chce) teraz do szkoły biorę sok tymbarka "fit" zamiast drożdżówki...dodam jeszcze że chodzę do gim. gdzie prawie każdy patrzy na resztę krytycznie...więc nie chcę być w oczach ludzi spostrzegana jako grubas...
Kiedy byłam mała byłam jeszcze grubsza i czasami dzieci mnie wyzywały od grubasów...no przyznam że przez to mam zaniżoną samoocenę... dopiero niedawno zauważyłam dlaczego tak nie lubie pokazywać nóg i wogóle...wlaśnie przez to dzieciństwo...
A i jeszcze jedno... jutro będziemy mierzeni i ważeni w szkole! Wstydzę się swojej wagi a wiem że napewno będziemy wpuszczani do gabinetu po pare osób! Doradzcie mi co mam zrobić! Powiedzieć pielęgniarce że ja nie chcę żeby podawała moje wymary na głos czy jak? Bardzo proszę o pomoc i z góry dzięki! Trzymajcie się dziewczyny!
Zakładki