Jutro już będzie dobrze
Od samego rana źle się czuję.. a teraz jeszcze gorzej Zimno mi (siedzę w bluzie i polarze przy kaloryferze), a czasami wręcz gorąco (mogłabym w bluzce na ramiączkach latać )... Niedobrze mi, brzuch mnie boli... Gr....
Idę się zaraz położyć, ale najpierw coś pojęczę jeszcze matce, żeby się nie dziwiła, jak jutro nie będę mogła się zwlec z łóżka
Chcę już święęęęta Byle tylko śnieg był no... i rodzinka w komplecie :P chyba oleję na ten dzień dietę... Znaczy nie totalnie, tylko trochę poluzuje pasa :P
A jak Wam idzie?