Ja mam 17 kg zbędnych. Ktos chce, chętnie oddam ;)
Wersja do druku
Ja mam 17 kg zbędnych. Ktos chce, chętnie oddam ;)
Na tym forum to chyba nikt nie zechce... xD
Ale jakby co to ja tez chetnie oddam.
Mam 15 na zbyciu. xD
No to teraz trzeba chętnych poszukać ;)
Ja z moją koleżanką się zawsze śmiejemy, że ona chętnie przejmie trochę tłuszczyku ode mnie :D Bo chuda strasznie jest :P szkoda, że to niemożliwe :(
No szkoda. Ja też mam taka jedną która chętnie by trochę przytyła a nie może... i je mnóstwo słodyczy i chuda jak patyk :?
Szkooda. I ja tez mam taka strasznie chuda kolezanke.
I dziwne jest to, ze ona zawsze je 2 razy wiecej ode mnie! xD
Dokładnie :? ja znam takie 3. Ciągle coś jedzą, chcą przytyć a tu nic :?
Ale ich mamy też są szczuplutkie, więc to może dlatego :roll:
moja kumpela tez kocha jesc a wogole po niej tego nie widac:D:D normalnie ciagle je a chudzinka taka:D:D:P
To pewnie przemiana materii taka.
Tylko czemu ja takiej nie mam? :( :( :(
albo cos z watroba
albo z tarczyca
niekoniecznie mega szybki metabolizm
Albo czemu ja? Ja też chcę taką przemianę materii :(
Biedne my. xDCytat:
Zamieszczone przez MakeMeHappy
Ale koniec uzalania sie nad soba!
Trzeba tym chuderlakom (xD) pokazac,
ze my tez mozemy byc szczuple! :)
No jasne, a co ;) Jeszcze bedą nam zazdrościć ;)
Nie wiem jak Wy, ale ja nie chciałabym być taka chuda jak moje koleżanki. Szczupła, owszem, ale nie chuda, że się wszyscy boją jak na wf odbijamy piłkę, że się połamie :roll:
mi juz kolejne spodnie robia sie obwisle i spadaja bez paska:/
a od rodzicow glupio mi ciagnac sianko na nowe bo duzo wydaja na korki
:(
wiec halooo spodnie moga chudnac razem ze mna:P
Hehe...ja tam bym chciała żeby moje spodnie już ze mnie spadały ;)
moje juz powoli spadaja. xD
I juz tacie zapowiedzialam duuuuze zakupy,
jak schudne gdzies 10 kg. xD
A co do szczuplosci to sie zgadzam,
nie chcialabym byc calkiem chuda. ;)
Ja nie chce byc panna patyczanką ale chcę być szczuplutka ładnie szczuplutka ;)
Fajnie by bylo byc Beyonce.
Brzuszek plaski i szerokie bioderka. <3
Ja tam chce błaski brzuszek i bioderka nie za szerokie...
no ja chcialabym byc szczuplutka ale tez miec jakies kobiece ksztalty :D
No kobiece ksztalty sa THE BEST! xD
dziewczyny plaskie ze wszystkich stron...
ehh babo-chlopy?:D:D:D
Nie no babo chłopy to już wyszły z mody.
Ostatnio moi kumple latają za laską która ma lekką nadwagę, raczej grube nogi i i tak nosi mini. A ich ona bardzo pociągaa...bo nie ma najchudszych nóg ale za to biust D :D
Ja bym chciała być chudziutka, ale biust jednak mieć większy :?
U mnie z żarełkiem dziś spoxik, dodaje. Dziś było 1200, jutro lece z 1500.
Cały dzień mnie nie było bo zakupy robiłam w Wałbrzychu. Fajne spodenki kupiłam :P I inne ciuszki.
Dobra je będe mykać spać bo już po 23 pm.
Byee bye :*
a ja i tak wole nie miec nadwagi:P
ja tez :P ale wieksyzm biustem bym nei wzgardzila , chcialabym miec male c to by tak akurat bylo do mojego wzrostu a ni emalutkie b :(
patyki,grubassssssssy wyszły z mody.teraz liczą się kształty ! :D
No racja, ale ja bym jednak chciała pogodzić chudą sylwetke z biustem.
Nie chce dużych bioder, ale wiekszy biust :lol:
To chyba tylko modelki tak moga mieć, chyba przez operacje plastyczne. Bo jak widze cholernie chudą modelkę ale nie płaską, tylko z ładnym biustem to mnie bierze zazdrość :twisted:
AAA wczoraj too sie obkupiłaaam ;]
Faajnie że już mogę kupić jeansy 26 bez mierzenia, bo wiadomo że się zmieszcze.
Taka ulga, kiedy nie trzeba dobierać rozmiaru.
kurteczkę teś S zakupiłam, mogłam wybrać z bardziej dziecięcych bo tylko tam mieli takie kolorki fioletowe jak lubię. I do tego akurat rozmiar mi pasuje.
Bluuzek też tony różnych.
Gorzej z butami, bo wszystkie sa w tym sezonie jakieś okropne. Wszędzie zamsz który sie strasznie brudzi, i potem okropnie wygląda, albo te z futerkiem. A ja chciałam długie kozaki, ale szczupłe, a wiekszosc mi odstaje od nogi.
Albo obcas brzydki, a jak kozaki są długie to mają mega szpilkę, a mi w szpilce by było okronie po lodzie :?
tak to jest.... moja mamuśka powiedziała że jak schudne to żadnych spodni mi już nie kupi hehehe
Jak ja bym chciała, żeby mi kozaczki odstawały od nogi :roll:
I zazdroszczę tego 26 :wink:
Co do biustu to u mnie jedyna część ciała, którą naprawdę lubię :P
Ja bym chciała móc nosić kozaczki :( Ale już niedługo już niedługo ;)
Jestem o tym przekonana :lol:
bedzie dobrze :)
napewno ;] napewno ;]
Mi sie udało kupić kozaczki ze sznurkami u góry więc troche ciaśniej je związałam i jest oki 8)
A ile ty Parish masz w łydce? W ogóle miałaś kiedyś wymiarki podać dla mobilizacji :twisted:
no biust jak mialam 57 kg to zdarzalo sie, ze z c mi sie wylewal :P, ale ogolnie i tak mi sie wydaje ze moj biust nie byl duzy. teraz mam takie srednie 75c. rozmiar niby duzy, ale bez kitu wg mnie mam maly... moze takie wrazenie czy cos. jak nei nosze usztywnianych stanikow, to mam wrazenie ze plaska jestem. pewnie skoncze ze sporym 70b, ewentualnie w jak mi podrosnie to 70c
nie mam mało w łydce, normalnie. Jakoś 32 chyba :roll:
Julix, ja też bez stanika czuje sie płaska :(
no i ja :(
ja mam 75b i mi z tym bardzo dobrzE:P
kasi3k, tez tyle mniej wiecej mam.
bez stanika to sie czuje jakbym nic nie miala w sumie, nie znosze takich nieusztywnianych i tych bezszwowych. bleee