-
Zamknięty.
Dieta do 1500 kalorii
Nie zależy mi jakoś szczególnie na pozbyciu się kilogramów, lecz na nauczeniu się normalnego jedzenia, bez obrzerania i tym podobnych.
Chce się zdrowo odżywiać, a jeśli przy tym coś schudne nie będe rozpaczać.
Chcę jeść 5 posiłków, nie za dużo na kolacje, zjadać śniadania, zdrowe produlty.
Skończyć z wieczornym obrzeraniem, dopóki mnie jeszcze nie dotknął efekt jo-jo.
Nie zabardzo orientuje się na tym forum, ale mam nadzieje że będziecie czasem wpadać :wink:
-
Witaj Parish :)
Pewnie, że będę tu wpadać :) Fajnie, że chcesz zdrowo się odżywiać :D Oto głównie chodzi niee?
3maj sie :)
Buźka :*
-
a napisz ile ważysz, wymiary itd :)
-
wymiarki to w sobotę sprawdzę.
Waże 47 kg :wink:
Dzięki za odwiedzinki :D
-
U mnie też w sobotę będę podane wymiarki hehe :D
Buźka :*
-
Boze 47 kg :D
Ja chyba nigdy nie będe tyle ważyła :/
-
Na waga fajniutka, tyle to i ja bym chciala wazyc...
Ale wystarczy mi jak dobrne do 50 tki :P
Buzka i trzymaj sie!
-
ahh.... a która z nas by nie chciała? ;)
-
czwartek dzień pierwszy
płatki z mlekiem 200
batonik zbożowy 100
3 knedliki z twarogiem 400
czeski gorący kubek 50
2 gruszki 130
czekolada na gorąco 65
gorący kubek 50
jogurt naturalny 200
kromka ciemnego chleba 100
gorący kubek 50
płatki kukurydziane 120
Razem :arrow: 1465
-
czesc LOU , bo domyslam sie ze to ty :P
mam nadzieje ze teraz Ci si euda jesc tyle ile dzis zjadlas i trzymac sie tego
buziaki :*
-
No taaak...musiałam skasować tamtego użytkownika bo sama wiesz jakie rzeczy się z nim wiążą :?
Zaczynam zdrowo jeść a nie głodować czy obrzerać się.
-
I to jest dobre podejście :)
-
to trzymam mocno kciuki :D
tlyko mi sie nei bardzo podoba to 45 na suwaczku no ale odbra :*
-
ehh ty ciebie to nietrudno poznac kochana :)
ale widze ze jesz bardzo smacznie
ja tu wchodze czytam i mi slinka cieknie bo od godz. 15 nie mialam nic w ustach bo 2 godz. po obiedzie zasnelam i sie obudziłam godzine temu
a przeciez nie bede teraz jesc..............
-
aaggii spryciula z Ciebie :)
Parish 3m kciukasy nie zawiedz siebie i nas :*
-
Co za oszukistka z Ciebie :twisted:
Ale czy 45 to nie za mało przy twoim wzroście? No chyba, że masz taką wage jak ja :wink:
-
Czy to mało czy dużo nie wiem...już dawno mi przestało zależeć na cyfrach ;]
Heeeh, mnie to łatwiuto tu poznać, no ale rozumiecie same czemu to zrobiłam.
Mam nadzieje że teraz będzie dobrze, nie chcę wracać do przeszłości :wink:
-
nom masz racje myslimy pozytywnie ! ale nie mozesz mowic ze Ci na cyfrach czy tam liczbach nie zalezy ,to tak jakby Cie nie interesowalo czy masz nadwage czy wgladasz jak chodzacy szkielet, majac 167 wazysz niestety za malo , popracuj nad tym prosze Cie . Przeciez jak mialas na liczniku 50 kg to juz wygladalas za chudno a teraz to juz sobie Ciebie nawet nie potrafie wyobrazic :? mowie Parish nie jestes juz dziewczynka..
-
O widze, że suwaczek już zmieniłaś... No to chyba jednak lepiej żebyś zaczeła zwracać uwagę na cyfry czy tam liczby... :evil:
A jutro sie mierzysz prawda? :twisted:
-
bo wcześniej dałam 47, bo tyle miałam z jeszcze nie strawionym jedzeniem po tych kilku dniach obrzastwa..teraz wróciło do normy.
Noom dawno się nie mierzyłam, może jutro.
-
bez dwóch zdań powinno Ci cos przybyc0 za mało ważysz :? zdrowo odżywiac sie oczywiscie nawet powinno ale myśle że u Ciebie nie jest tak źle bo jakos utrymujesz tak mała wagę..
-
nie odchudzaj sie juz:P
fajna lacha z Ciebie teraz rob wszystko zeby utrzymac wage w sumie to bys mogla przytyc tak do 50 kg:P
-
Dziś ok 1500 kalori, zdrowe rzeczy :wink:
duuuuuuuużo herbattkiiii.
-
bardzo ładnie grzeczna dziewczynka XD jak długo sie już odchudzasz? widzę że na trackerku waga początkowa to już wiele kg za Tobą :)
-
Moja początkowa waga to ok 70 kg. Odchudzalam się do wakacji. Jadłam przez jakiś czas już normalnie, ale coś we mnie pękło. Nie wiem czemu zapragnęłam schudnąć i robiłam głodówki na przemian z obrzeraniem się. Teraz chcę już ładnie jeść :wink:
-
Nie wiem czy dałabym radę tyle schudnąć... :? przy tym wyniku moje 5 kg które chcę zrzucic to pestka a ja tak długo już walczę...wstyd :oops:
-
Parish.. dużo schudłaś... gratuluję!
A przede mną 19 kg, masakra!!
-
uda sie Wam:)
wierze w Was:)
-
Fakt tyle kilo to dużoooooo....!
Ja mam swoje 8 i mysle ze to wiecznosc! :shock:
-
ja schudlam 17 i nie wiem kidy to sie stalo:|:)
-
Rzeczywiście, czas strasznie szybko mija. Ja, gdy orientuję się, ze minął już miesiąc od jakiegoś wydarzenia, to karcę się, że mogłam tyle dla siebie zrobić i to spieprzyłam.
Ech.
Lou... To już jest granica anoreksji... Jesli juz tego aną nie można nazwać :(
Pomyśl.
Pozdrawiam.
-
Wlasnie! Najgorzej jest myslec ze czas szybko mija i tak samo szybko mogla minac mi dieta...
Ale teraz wlasnie tak jest! :D
-
mija, przemija i niestety czasami nic nam po tym
-
No jak się pomyśli ile czasu się zmarnowało, na np. oglądanie telewizji, czy siedzenie w szkole :?
-
EEE siedzenie w szkole to nie jest marnowanie czasu! (nie moge uwierzyc ze to pisze :P )
Ale ja zwyczajnie kocham swoja klase...:)
-
-
Jak dla mnie często to jest marnowanie czasu... oczywiście czasem jest też fajnie, ale...
Poza tym nie przepadam za moją klasą, no z pewnymi wyjątkami..
-
zawsze znajda sie jakies... odchyly klasowe:D
-
Ja uweilbiam swoja klase z LO. Bo w gimnazjum nie było za fajnie... Ale ogolnie to chyba natrudniejszy wiek, i ludzie są najmniej mili.
Parish, przeczytalam twoj wątek i widze ze spotykam tutaj starych znajomych. Chociaż nie bede ukrywac ze Twoja waga mnie troche przestraszyła, a jak ze zdrowiem??? Mam nadzieje że wszystko jest oki. I jesli moge cos radzić, to spróbuj jesc tak poweidzmy, 1800 kcal. Tnz ja nic nie narzucam bo to Twoje zycie i robisz z nim co chcesz i mam nadzieje że sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze :lol:
Buzka i będe Cię odwiedzac :wink:
-
Dzięki Agga16, w planie mam jeszcze z tydzień potrzymać się 1500 i dodawać do 1800. Później ewentualnie dojść do 2000. Przez te wszystkie eksperymenty, wiem że moje zapotrzebowanie jest nawet wysokie, bo jedząć 2600 kalorii nie tyłam jakoś :roll:
Perwers granica? mooże. Powiem- byłam blisko. W porę się opamietałam. Nie wiem co by teraz było. Wreszcie zaczynam jeść normalnie bez głodówek i napadów na przemian.
Wagę niby mam niską, ale nie czuje się jeszcze chuda. Mam nadzieje że w teraz nareszcie uda mi się zaakceptwać.