to nazywa sie miec zoladek jak studnia bez dna- klaudiaa92 opamietaj sie!
to nazywa sie miec zoladek jak studnia bez dna- klaudiaa92 opamietaj sie!
no bez kitu zazdrość wśród dziewcząt jest najgorsza...ja pamiętam chciałam zacząć jakąś dietę w szkole nic nie jadłam albo przynosiłam sobie płatki ryżowe(mam nadzieje ze nie tucza) a w następny dzień patrze a druga przynosi to samo co ja i do wszystkich "na diecie jestem"
ja mam w klasie chude, ktore jedza ile wlezie (jak ja bym jadla tyle to bym tyla), a te grubsze ani mysla chudnac i na mnie dziwnie patrza. mam wrazenie, ze jestem jedna z grubszych w klasie
Ja mam w klasie taka co praktycznie na słodyczach jedzie i jest chuda jak patyk
Ja jestem w klasie najgrubsza
Ja też
ja w sumie nie wiem. ale powyzej sredniej wagi ;/ najciezsza na bank nie jestem. no u mnie w klasie kilka lasek ma 1,68 i 52 kilo... w sumi enie podoba mi sie jak wygladaja, bo za chudo, niby nie taka super mala waga, ale sa straszne
kurcze ja też jestem jedną z najgrubszyh w klasie...u mnie sa same patyki
U mnie w klasie też same chudzizny są, nawet moja przyjaciółka ze szkolnej ławy ma lekką niedowagę.. A ja.. hmm.. myślę, że tak na oko to jestem 4.-5. w klasie z najgorszą sylwetka Bo tu nie chodzi o kg, wiadomo, niektóre są wyższe, to mogą ważyć więcej i są chude.. a ja.. ;(
Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.
Ja jestem tak w srodku, ale u mnie w klasie to z 5 osob ma straszna! nadwage...
A reszta patyki
Trener zmienil zdanie. Jednak mam sie nie odchudzac :/ buhaha! teraz to juz za pozno.. Sama chce schudnac te 8 kg!
Zarobilam szlaban na kompaa;/ dlugo mnie tu nie bedzie;/
Zakładki