hm no coz - ogolnie jakis batonik, raz princessa raz kinder bueno, raczej bez zasady, ale do ok 300 kcal.. no i co z tyyyym ? :P :roll:
Wersja do druku
hm no coz - ogolnie jakis batonik, raz princessa raz kinder bueno, raczej bez zasady, ale do ok 300 kcal.. no i co z tyyyym ? :P :roll:
tak jak mówi sylwi, na pewno Ci to nie zaszkodzi :D
dziękuje Ci Mayha, że podałaś wymiarki :) śliczne są
oooouuu ;) nooo i wpadla mi dzis imprezka :)
mniaaaam :D nie zamierzam sobie odmawaic ani nic ;) ale za to postaram sie jesc ze smakiem a nie upychac i nie kontrolowac :P zobaczymy co wyjdzie :]
a poza tmy moze sie troche potancuje :lol:
a ja te swoje pytania to czasem z kosmosu biore [lol.] :P :lol: wiec sylwi, malinko - dzieki ze jestescie nawet przy takich bzdrurach :D
aj fajnie masz z tym jedzonkiem, ja mam tak, ze pare dni sie opanowac nie moge, potem norma, potem dieta, potem znowu nadrabiam to co na diecie zeszlo i tak w kolko
julix - chcilabym Ci jakos pomoc z tym bo cholerstwo widze jakie wykanczajace :] wiec nie ma nic innego do zrobienia dla Ciebie jak dolaczyc do mnie!!! :D 3mam kciuki mocno mocno moooocno - o unormowanie :) skup sie nie na chudnieciu jeszcze (jedyne spadki niech Ci teraz ida z ewentualnego sportu a nie ograniczanie kcal!)
ja wlasnie jeszcze walcze z tymi akcjami ze jak zjadlam wiecej to nastepnego sie ograniczam i pilnuje zeby wyrownac czyli next day zjesc mniej
a to tak naprawde bez sensu bo wiem, jadlam pare dni na wyczucie glodu i bylo lepiej niz sie moze wydawac, zreszta nawet teraz tak po troszku mam :)
hm wrocilam wlasnie do domciu, imprezka fajna, ludzie sa naprawde szczerzy i zyczliwi, baaaardzo fajni :)) potanczone troszke, pojedzone ( zjadalm troche chipsow (a moze 1/3 duzej paczki, moze z 8 ciastek [nie wiem ile teraz dojsc nie moge bob tego nie analizowalam i na biezaco tez zadnego liczenia nie bylo :lol: jedna delicja byla i reszta pycha jezyki :twisted: :P ] i jeden wafelek ;) no i plus Redbull 350ml, kilka lykow CTRL (cos w stylu redbula i tych innych) szklanka soku i jakies hm niew iem, moze ze 100ml czystej - aha i to wszystko to tak raczej do 22giej, potem juz niiiiic, noo herbatki ewentualnie :D
a do imprezy nabilam sniadanie +obiad+jablko na uczelni (ciesze sie ze nie zrobilam tak ze np "nie jem nic w dzien bo wieczorem impreza") :)
nie wiem jak tam kcal za jezyki, ale tak kontorlnie zliczajac to raczej w 2 tysiacach sie dzis spokojnie zmiescilam :D
nie jadlam pizzy, nie jadlam zapiekanek, nie jadlam paluszkow, jakichs ma rodzajow ciastek, i w ogole nie wpychalam w siebie tego na co nie mialam ochoty :D w ogole poza tymi jezykami (oj tak sobie je pojadlam bo boskie byly :D ) to wszystko raczej fajnie :D takze hmm podsumowujac - chyba sobie poradzilam :)
a a wadze z teraz - 54 jest
aa i w ogole to okres dzisiaj przeszedl cholerstwo jedno :roll: ale ogoleni dolegliwosci jakichs nie mam takze daje rade ;)
a i sie jakos dziwnie dzis czulam- cos mi uda nie pasowaly :roll:
i z kolezanka cos chwile gadlaysmy - i jakos tak i powiediala ze mam bardzo fajna figure - milo bylo to slyszec :) a tak nawaisem mowiac to bardo wartosciowa osoba sie wydaje [hm zreszta wielu takich ludzi jest, naprawde swietnie :D ]
po porstu ten sam fakt ze bywaja ludzie ktorzy sa szczerzy i duzo mowia oj w ogole atmosfera dzisiejsze byla narpawde na plus :)
ahm.. co do tych "baridzej interesujacych kolegow ( :lol: ) " to tak.. dziwne odczuci mam, nie wiem, troche mi sie z tym jedenym (wypatrzonym juz jakos na poczatku roku akademickiego) pogadalo, ale wlasnie nie wiem, jakos tak dziwnie, bo ona tak no patrzy na mnei czasem a wlasciwie sie zdarza ze sie patrzymy tak w oczy czasem, wlasciwie to ja nei wiem skad to sie wzielo, ale wydaje mi sie ze raczej sie nei kreci jakos kolo mnie :P aj te interpretacje mam swoje gupie :roll: i wiecei co? koniec z tym, ja tam go nie bede wcale analizowac i zatrzymywac sie tez nie bede, a co - nie ma tak! :]
jak sie od poczatku nei postara to phiii ! ()oj ta zeby jeszcze mi sie to myslenie na dluzej utrzyamlo :roll: )
ogolnie to tak dziwnie bo niby tak czasem blisko jestesmy, albo ja sobie umailam cos :P
przeceiz kurde kolega to jes na raze,znajomych ma ful to niby z jakiej racji mialby za mna latac? :P:D chyba i tka dosc duzo tego czasu razem jednak ale mnie to niezadowolilo cos jednak bo juz widze po tym swoim marduzeniu :twisted:
aj w ogoel to sie rozpedzilam, sorka za ten wklad tutaj, pewnie sie niekomu nie bedzie chcialo czytac :P
ale padlo na was piersze, jeszcze nie bylo sie z temu komu wygadac :P a poza tym raczej nei bedzie, bo nei ma komu za bardzo, kumpele ode mnie tych ludzi nie znaja to nic mi nie powiedza i nie pomoga :P
spijcie slodko :)
eh. :roll:
ja wszystko przeczytałam:) jak już zaczelam to wciągnęłam sie w te opisy tych smakołyków;)
a pieguski też uwielbiam:) dawno nie jadłam aż mnie ochotka wzięła, ale nie mam nic podobnego w domu, TO dobrze :lol: no i ciesze się że impreza sie udała
ajj Mayha jak Ty dobrze masz z tym kontrolowaniem jedzenia..ja mam tak, że albo dietuje albo zawalam, nic pośrodku..nie ma tak że np. jestem na diecie ale zjadłam 2 batony i już..jak już je zjadłam to pozwalam sobie doslownie na wszystko :roll: chciałabym jeść tak jak Ty, spokojnie jak człowiek z 1800 kcal i już :D
ja osobiscie nie moge z kolezanke, ktore sie zarzekaja ze lubia slodkie, a na imprezach jedza 3,c zy 4 ciacha w ciagu calej nocy i z ejuz nie moga... LOL
hehe ja mam takiego goscia w szkole, co eraz go codziennie widze i on codziennie sie na mnei patrzy. tak bylo jeszce rok temu, jakos pod koniec roku szkolnego to zauwazylam i myslalam sie juz mu przeszlo i znow :P chyba ze to moja chora wyobraznia. kurde nie znam go a sni mi sie ciagle i o nim mysle haha. ja ostatnio faze mam na zmiane na dwoch facetow, jakos tak od pocztaku roku szkolnego niezmiennie :P
no wlasnie mi sie wczoraj takie cos wlaczylo :shock: :lol:
hm ale wiecie- takie dwie bardzo szczuplutkie alski (jedna to wiem ze schudla po jakichs tam lekach z 6 kg - mowila wczoraj to bo jakos gadalysmy - cos ja brzuch bolal i ak wyszlo ;) no a druga to mi tak wygladala na dziewczynke z problemami z jedzeniem :roll: chudziutka - ojjj im sie miescilo wiecej, nie to ze porownuje tylko co chwile mnie czyms czestowaly bo jak sie zaczelo jedzenie to obok siedzilaysmy i tak, a mi sie wooooogole nie chcialo :D jak nie ja z ostatnich czasow ;)
no juliiiii ty tak mowilas o tym swoim i ze Ci sie sni :P
to ja dzis mialam po prostu boooooooooski sen :D z nim w roli glownej hehe :P :lol: taaa, chyba mi w glowie siedzi no pieknie :P aaa i stwierdzilo mi sie ze jednak wczoraj bylo ok z nim ;) duuuuzo tego czasu razem :lol:
aaa i wstalam juz, w ogole to poszlam spac o 5 :P a jescze odebralam tel od kumpeli o 6 <lol2> aj slonca, slonca ;)
[waga 53, wooow, dooobra ja to sie cyba od dzis nie waze codzinnie, ladne to 53 :D ]
malinka - ja tez sie ciesze, a napadu niiigdy nei mialam, zdazalo sie jesc wiecej, ale o raczej nie az tak hurtowo, tylko i wylacznie ze znajomymi jakos :] ii kazdemu zycze - zaaadnych napadow :)
parapet - w sumie moglo byc ciekawe ale mi to sie tego drugi raz nawet czytac nei chce<Lol2> co narzezbilam po powrocie z imprezy w srodku nocy :roll: :lol:
Fajnie, że się wybawiłaś :twisted: Mam nadzieję, że z tym znajomym wyjdzie coś ciekawgo :twisted:
A jezyki kocham :D najlepsze ciacha, bo ja jak ciacha to z czekoladą jak już, a co :lol:
Rzeczywiście Ty się może nie waż codziennie, co? Czasami to widzę u Ciebie iloe ważyłaś rano, wieczorem, ile po obiedzie, ile przed, w jeansach i bez.... :twisted: :lol: :wink: