-
Mayha nawet nie wiesz jak mnie ceszy to Twoje luxne podejscie :* :) i tak powinno być! :D u mnie dziś na wadze 59.5 co prawda bez ubrania ale pojedzeniu, ale tez sie nie przejmuje zbytnio :) brzuch mi sie w sumie moj podoba, widać że mam troszku mięśni :lol: tylko że tłuszczyku też mam troszku :lol: ..ale postanowiłam że jesli bede czula potrzebe to zrzuce pare kg na wiosne,a jesli nie to nie :lol: poki co jestem juz zmeczona tematem diety, o ktorym mysle kazdego dnia od drugiego dnia wakacji..
-
Ja się nigdzie nie podziewałam :lol: Nie no, po prostu mama u mnie w Krku była i się nią zajmowałam :D
-
sylwi - a to chyyyba ze tak, fajnei Cie idziec spowrotem :P :)
malinko - taa wazenie po jedzeniu nonsens ;) i milo slyszec ze sie sobie podobasz :) ze patrzysz takim normlanym okiem ;) a na zime - m te pojedyncze centymetry- nie ma co sie martwic, przesadzac, bo i tak nei widaccc hehehe :P
waga rano - 53.5
ahm wracam do ok 1700, tzn chcialabym sie oduczyc liczyc a jesc tyle co trzeba :lol: wie ze 1700 to ogo,nie malo jak natakie stale jezenie, ale biorac pod uwage moje pory itpto jest chyab ok ;]
-
O widzę, że w normie już wszystko :) cieszę się. Też tyle jem, ale ostatnio mam problemy, u mnie na wątku napisałam.
-
a mi się wydaje że to wcale nie mało, jak np mam malo ruchu więc po diecie 1800 a więcej to tylko na specjalne okazje
-
u mnie to zalezy jak metabolizm podkrece, jak wychodze z diety dodajac kcale to 2 tys moge jesc spokojnie, ale jak sie ostatnio po 2 tyg na 1200 rzucilam od azu na 2 tys kcal plus kilka razy ponad 3 tys to si enie ma co dziwic, ze waga skoczyla :P
-
hm ja poprzedni tydzien ajdlam ponizej 1500 raczej, mhmmm no a dzis ok 1600 - 1700
ja teraz jakos nie wiem co robic hah ;P i jak jesc :roll:
oooj tam :)
-
cześć :) coś dawno mnie tu chyba nie było :P ale ostatnio masakryczny okres miałam, dobrze, że już prawie weekend :D
wydaje mi się, że powinnaś zwiększać te kalorie o 1oo na tydzień. i patrzeć jak się waga zachowuje, dopóki będzie stała w miejscu, możesz dalej dodawać, jak zacznie rosnąć, to zatrzymać się na dłużej na danym pułapie. bo nie możesz jeść do końca życia 17oo kcal :roll:
miłego piątku kochana :D
-
hej agasku :) ja tez maialm meczacy tydzien ;) i baaaredzo emocjonalny hehee :P
oj tak tak, nie zamierzam jesc 1700 na stalee to malo :P
i chyab rzeczywsicie sprobuje zrobic tak jak mowisz :) thx :*
ale potem to ju chyba przestane liczyc hmmm nie wiem czy sie da :P
mysle ze gdybym konczyl jedzenie np ok 20, szla spac o 24 to moglabym jesc 2tys i pewenie bylo by ok
ale ja wstaje pozno, jem kolacje nawet ok 22-30 a spac chodze najwczesniej o 3...... :roll: to troche komplikuje, no ale nic, probujemy :)
mmm jutro i pojutrze zakupkiiiii :D
a dzis po zajeciach chyab mykamy na mala imprezka jakas :)
-
Aj, jaką ja mam wielką ochotę na zakupy :D
niestety w portfelu pustki - wszytko poszło na pufy i stolik do pokoju :?
Agassi ma rację, powinnaś zacząć dodawać kcale powoli i obserwować reakcje organizmu :)