dziwne bo nastolatki powinny jesc powyzej 2000, a mi wychodzi, ze mialabym jesc jakies 1800 :? wydaje mi sie, ze to jest przelicznik dla doroslych (czyli nie dla mnie :P)
Wersja do druku
dziwne bo nastolatki powinny jesc powyzej 2000, a mi wychodzi, ze mialabym jesc jakies 1800 :? wydaje mi sie, ze to jest przelicznik dla doroslych (czyli nie dla mnie :P)
no własnie tez to na początku podkreśliłam ;)
wydaje mi sie ze trzeba tu dodać z miejsca większy wysiłek, plus zapotrzebowanie ważne żebysmy lepiej funkcjonowali- jako nastolatki, ktore potrzebują trochę innych jeszcze składników niż bedac dorosłymi kobietami ;)
więc tak z przymrużeniem oka na to ;)
widze że dobrze Ci idzie oby tak dalej!!!
dzieki :) :*
i powodzenia wszystkim :D
Kupiłam sobie dziś Shape'a wyszło mi, że mam zapotrzebowania 1870 do 2160 kcal. A żeby mój organizm wogóle funkcjonował to potrzeba 1440. Uspokoiło mnie to troche.
Dzisiaj zjadłam tyle co i ty, a ja jestem jeszcze w trakcie :P
Coś o mnie, heh... :D Waga, wzrost i fotki mam w stopce, wymiarki to:
talia- 67
biodra- 95
udo w najgrubszym miejscu- 55
No to tyle o mnie :wink:
Zastanawiam się nad założeniem tu wątku. :D
upps nie zauważyłam, heh ;)
najss :)
a własny wątek fajna sprawa :D no nie dziewczynki ;>? ;)
mnie tez uspokoiły te pomiary z shape'a :]
Wątek mam, ale na Pamiętniku Odchudzania :wink:
w takim razie zacznę zaglądać :) a jakbym zapominała to się u mnie upominaj :P ;D
Też będe wpadać :lol:
:lol: okkk to do miłegooo widzenia ! :)
ale wypas ćwiczonek było tyle w shapie ze nie widzialam na którą stronke patrzec :D
Mi wg tego przelicznika wychodzi tak ok 1750 kcal czyli mniej więcej tyle ile chciałam zjadać =)
Koniecznie musze jutro go kupić skoro tyle ćwiczonek. Wiadomo - przydadzą się po świętach :D
no mi tez wychodzi ok 1800 :) wiec spokojniutko sobie dobiję :))) za jakis czaas ;)
póki co - czas świąt więc trzeba uważac :D
bo to taki czas zawirowań - a to wypasione świąteczne jedzonko, a to sylwestrowe smaczki itp itd ;)
heh :) przetrwamy :)
Jasne że przetrwamy, w końcu to tylko tydzień :D :D :D
Ciekawa jestem, czy jak będę jadła te 1800 to czy nadal będę z siebie zadowolona
no ja tez ;D
narazie jem 1300 :)
w święta nie wiem jak wyjdzie bo ogólnie to mam zamiar zaprzestawać liczenia wiec bedzie jak wyjdzie ;)
najbardziej to sie obawaim skutków sylwestra z niezdrowymi smakołykami a nie tam świąt ;]
ale popracujemy nad tym ;d
Tak i jeszcze puste kalorie zawarte w alkoholu...ah jaki ten świat jest okrutny =)
Dzisiaj nieźle przegiełam: zjadłam 5 jabłek i jedno malutkie... ale co tam :D może mi aż tak nie zaszkodzą :D
jabłuszka sa bardzo dobre :)
a od czasu do czasu troche wiecej to niiic :)
No, dużo ćwiczeń, ale ja niestety nie lubie ćwczeń "dywanowych" zdecydowanie bardziej wole takie jak stepper czy hula hop.
Eh święta to ciężka próba dla odchudzaczek :(
W Shapie zajrzyj na strone 80. "Oto ostatnie 2 z 6 superszybkich treningów kardio". Kupowałaś może wcześniejsze numery? Bo jestem ciekawa jakie są te 4 pozostałe, przeszukałam całą gazete i nic o tym nie ma..
no wlaseni nie kupowałam, jakos wczesniej nie zwrocilam na to uwagi ;)
a ja ogolnie lubie sport, ale czasem potrzebuje kopa i mobilizacji ;)
moja mama prenumerowala kiedys to pismo i mam duzo tego. musz epoczytac
no ja niestety nie mam takich zapasów :P
ale damy rade i bez teego :)
jestem zadowolona bo oparłam się wszelkim pokusom :D była u mnie kumpela( z którą zawsze na mase duzo wcinałyśmy :twisted: - tylko ze wtedy mi jeszcze tak nie szkodziło :P)
i choc ona jadła lody, budyń no i serek żółty masełko białe bułeczki i w ogoleee, to ja zjadłam sobie dwie kromki z chleba razowego jedna z philadelfią light, druga z cieniuśką i chudziutką wędlinką + troszke pomidorka :D i tylee! <tzn jak ona była ze mną ;) >
a dziś ogólnie jak do tej pory:
śn:240
2śn:100
o:350
pw:140
:) narazie 830 :D wiem wiem, mialam nie liczyc :P ;D
ale jeszcze kolacyjka + planuje cosik do oglądania filmików wieczorkiem - buuudyń albo big fruita bo mam :D
hmm.. ale jestem w stanie dzis spokojnie 1000, tylko rezygnując z tych umilających dodatków ;)
no ale chyba nie waaarto :) nie musze :) no po co :)
czy sie mylę .. ? :?:
gratuluje :D ja od tygodnia sobie nie odmawiam :evil: :oops: zobaczymy czy moja waga też nie odmówi :D
a ja właseni nie wiem, chyba sobie nie bede odmawiac ;)
tylko norma :)
dziękuje bardzo :)
hehe ;)wazne nasze samopoczucie, a juz ta waga nie taka najwazniejsza, kazde gramy iw ogole ;) bedzie dobrz e;* :)
nie odmawiaj sobie pewnie
wiecie, w czoraj jdałam juz big milka, no a dzis jak barazie to wlasnie zdalam sobie sprawe ze nie mam dzis ochoty na nic slodkiego :D
jeeej :D nie spodziewałam sie tego po sobie :D hehe ;)
witam :D
wczoraj jednak sobie zjadłam deserek :D z budyniu , polowy big milka , lyzeczki miodu, lyzki cini minis i 1/3 banana :D mniamiiii ;)
i pocwiczylam jeszcze bo mam od kilku dni mase energii:D:D:D pozytywnie :D
dzis tez okk :)
a jak tam u was? :*
hmm, nie wiem czy bede mogla wpasc jeszcze a wiec
Czarodziejskich chwil
Ciepłej rodzinnej atmosfery
Uśmiechów, zdrówka,
Pyszności na stole, cudownych prezencików
Spełnienia marzeń
Wyjątkowego Sylwestra
i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
:* :* :*
Dziękuję :*:*:*:*
Tobie też życzę Wesołych Świąt, pięknych prezentów, dużo uśmiechu na twarzy, wiele radości z życia, utrzymania pięknej sylwetki :wink: samych wspaniałych przyjaciół, rodzinnej atmosfery w święta...
Sylwestrowe jeszcze zdąże złożyć :D
A tak poza tym gratuluję tego, że się wtedy powstrzymałaś przy kumpeli, ja przy swojej nie mogę za bardzo bo wtedy ona nic nie je :? :? ale cóż...
Jeszcze raz wszystkiego NAJ :* :D :D :D
thx:* tobie również wszystkiego naj, czego sobie życzysz (tylko rozsądnie ;)), bo sama wiesz najlepiej czego ci trzeba :) :*
ja mam w zamrazalniku takiego loda ktory ma 52kcal hehe
ostatnio jem duzo suszonych rodzynek, sliwek, daktyli, fig...
wole je 1000 razy ardziej od slodyczy...;]
ja Tobie tez zycze wszstkiego najlepszego
przede wszystkim spelnienia najskrytszych marzen i cudownego noergo roku
Pychota!
Tobie też wszystkiego naj :*
dziekii ;)
suszonaaa, a co to za lód taki migiczny ;> ? :D
wczoraj mialam ochote wyjsc pobiegac, to nikt nie chciaaal ;P ;) to nic ze byla 23cia :D:D
ale co tam;) pocwiczylam ze 20 minutek to okk :) zobaczymy jak dzis bedzie :>
u mnie jak narazie okk, jestem juz w domku co oznacza obiadek: ze schabowym :twisted:
;) no dobraaa jakos mam nadzieje przetrwamy :D
a wigilia- tak jak mowilam u cioci, nic sie nie zmienilo :P trudno ;)
zdam sie na siebie :D i podołamyy :) :*
a jak tam u was? :)
nazywa sie Pudingowiec hehe jakis taki dziwaczny, ale dobry:) nie jest duzy, ale kakaowy hehe i w miare slodki;)
u mnie ok nareszcie troche wolnego...
dzięks ;) hmm niezly niezly musi byc ;>
ahh wolne wlasnie :D wrrreszcie :)
uciekam narazie bo musze jeszcze pomóc mamie upiec ciasto i ubrac choinkę u babci ;)
no i jeszcze znaleść czas zeby co nieco jeszcze uprzątnąć u siebie ;D
narazie jest 750 kcal, jeszcze kolacyjka i deserek :twisted: jeszce nie wiem coo :)
a czuje w srodku, w sobie .. chyba taki maly przelom.. serduszko mi topnieje powolutku.. bardzo ostrożnie bo rany nie znikają . . ale kamień się zaczął kruszyć.. :***
Nareszcie przerwa! Właśnie zrobiłam napoleonkę i jabłecznik, a jeszcze czekają na mnie babaeczki i rybka po grecku =) Ciężki ten dzionek... :D
Mayha to dobrze że wreszcie cos zaczyna się dziać :*
ladyhoney mniaaaam :D
ja robilam serniczek mmmmm :):):) <pyyszna masaa ;) >
ale tylko troszke pomoglam ;)
U mnie nie za dobrze, pierwszy dzień świąt zakończyłam zatruciem pokarmowym i wieczorem nad sedensem :? Jutro bedę się trzymać, będę jeść to co lubię, a nie cokolwiek byle się zapchać i w dobrych ilościach.
Trzymaj się kochana!
Słońca trzmać się mocnooo! :D
u mnie wczoraj :
sn:200
o:550
k:300
pw:150
+ ok 100 z podjadania :twisted: troszke maaasy, gryzka sernikaa i cukieracha :D
no i pocwiczylam troszke, pokrzątałam się i ogólnie troche ruchu bylo ..uffff
wiec dalo rade jakos ;)
a dzis jak narazie:
sn:200
o: jeszcze nie wiem ile to ale bedą kopytka z sosem grzybowym + surwka z kapusty
potem wigilia - od 17tej , no i sie zobaczy hoho :twisted:
chcialam dzis pobiegac troche ;] ciekawe co z tego wyjdzie ;)
trzymajcie sie dziewczynki dzisiejszego wieczoru!! :D DAMY RADE :*
*merry christmas :)
Ja już nie mogę się doczekać tej 18...i tych prezencików...olewam dietę buziaki:*
nooo
i czas rozrachunkuuu :D
ogolnie dzis:
sn:200
o:250
iii.. wigilia i jeszcze po niej .. uhuhuuuu :P
caly dzien razem ok 2300 kcal ;] no niezle niezle
juz slucham rad: dziewczynbki co teraz?
ciesze sie ze nie czuje wyrzutow tylko brzuch mam twardy i duuuzy i ooooj ;)
ale nie czuje zebym "przytyla " po jednym dniu heheh ;)
na szczescie bez paranoi :D
a jak u Was?
heh;) mam dosc slodkiego wiec mam nadzieje ze koniec z moimi wyczynami > i do sylwestra ;)
:* :* :*
A ja jestem z siebie dumna :D :D :D :D myślałam, że rzucę się na to żarcie a tu proszę...wcale nie było tak źle =) razem mi wyszło tak ok 1400 w porywach do 1600. Jeszcze dzisiaj czeka mnie ciężki dzień bo rodzinka się do nas zjeżdża i na 15 obiad, a ja jestem taka napakowana, że szok! Na szczęście mama powiedziała, że nie muszę jeść :wink:
mam nadzieję, żę u reszty też wszystko gra?
ja sie obzarlam ostro. juz mam ponad 1000 pewnie na koncie,a el olew;pp
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia
;*