Ja jestem dzisiaj calusieńka w skowronkach . Staję sobie rano na wagę , patrzę a tu 61,8 . Yeeeeeeaaaaah !!!!! Z rok te cyferki nie pokazywały się na mojej wadze (Rok temu spadłam z 63 kg do 57 kg ; przypominam , że moja najwiękasza waga , którą osiągnęłam w lutym tego roku wynosiła 68,1 ) . Ale to dzieki Wam dzieczyny !!! Wasze posty są tak niesamowicie mobilizujące , że już nie patrzę z pożądaniem na czekoladę . Np. wczoraj o 20:30 miałam taką ogromną ochotę na kisiel , ale weszłam na forum i od razu mi przeszło . Dziwne , że wcześniej nie wchodziłam na forum mimo że jestem zarejestrowana chyba od marca . Dziękuję Wam , kochane , że jesteście :********