Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: Nasze sukcesy

  1. #1
    Saari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Nasze sukcesy

    Ja jeszcze nie zapodam swojego, poczekajmy jeszcze z tydzien, bo dopiero zaczełam. A wy jakie macie sukcesy w odchudzaniu?

  2. #2
    wolfs jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ... A czy do sukcesu zalicza sie to, ze potrafie wytrzymać dwa dni bez jedzenia? :P

    Mając 10 lat w ciagu tygodnia spadłam na wadze 4 kg. Ale spoko-wtedy to mnie wyslali w góry, trza sie było namęczyć

    I nie mam, bo do tej pory się nie odchudzałam, ale moze spróbuje.

    Saari-mam nadzieje, ze Ci sie uda dopiąć swego!!

  3. #3
    agnieska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    heh, ja zaczęłam odnosić sukcesy - w ciągu trzech tygodni (niecałych) dzięki diecie i ćwiczeniom schudłam 3-3,5 kg... tylko nadszedł koniec roku i zaczęły się klasowe lody, pizze... znacie ten ból? i z wyjściowej 72/72 wróciłam do 70... teraz wakacje, ostry plan treningów, smaczna dietka (może south beach? i zaczynamy walkę z 10-12 kg

    ale fakt - jestem na siebie wściekła za grzeszny tydzień

  4. #4
    rastafari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dokladnie rok temu, przy wzroscie 169, wazylam 80 kg , teraz moja waga wynosi ok.66 kg, ale jak patrze w lustro, to i tak jest mi zle, bo tyle sie nameczylam, rodzice mowia,ze to niesamowite, ze udalo mi sie wytrwac w posanowieniu, znajomi sa w szoku. niby 66 kg, to nie jest jakas hipopotamowa waga, ale bylam dzisiaj kupic sobie jakies spodnie i nic mi z tego nie wyszlo, bo we wszyskich wygladalam zle, opinaly mi sie na biodrach, byly za dlugie, jak patrzylam ile maja w pasie, to nie moglam uwierzyc, bo jak sama siemierze, to mi wychodzi ok73, a tu te na 78cm. a pasie byly za opiete....
    czuje sie bardzo zle, bo jak widze sie lustrze, to widok moich ud i bioder mnie zalamuje, tak sie nameczylam i co? czasem mam wrazenie,ze to wszystko na marne....oczywiscie to nie koniec moich wysilkow, bo mam zamiar dojsc do 58 kg...tylko nigdzie nie moge znalesc tej diety kopenhaskiej, prosze, pomozcie mi, bardzo chetnie pogadam tez z kims na gg, to moze wroci mi chec do zycia......

  5. #5
    milka666 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, ja robilam juz kopenhaska...wytrzymalam na niej tydzien bo strasznie sie na niej czualm. Efektow w wadze ciala nie bylo znaczacych, ale jedno zawdzieczam tej diecie.....dzieki niej przestalam jesc ziemniaki i bialy chleb i do teraz tego nie jadam, a diete kopenhaska mialam w lutym. A ponizej opis tej diety:

    DIETA OPRACOWANA PRZEZ RZĄDOWY SZPITAL W KOPENHADZE

    DZIEŃ 1+8

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy
    Lunch : 2 jajka na twardo, gotowany szpinak, 1 pomidor
    Obiad : 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną (filet lub schab)

    DZIEŃ 2+9

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru
    Lunch: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, 1 świeży owoc
    Obiad: 1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego

    DZIEŃ 3+10

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka
    Lunch: gotowany szpinak, 1 pomidor, 1 świeży owoc
    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 plaster szynki, sałata z olejem i cytryną

    DZIEŃ 4+11

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru
    Lunch: 1 jajko na twardo, 1 tarta marchewka, małe opakowanie twarożku
    (serek wiejski)
    Obiad: 1 mała puszka mieszanego kompotu z owoców, 2-3 szklanki
    jogurtu naturalnego
    ( ugotować kompot )

    DZIEŃ 5+12

    Śniadanie: 1 duża tarta marchewka z cytryną
    Lunch: 1 chuda ryba z cytryną - sok z cytryny dodać do pieczenia
    Obiad: 1 duży befsztyk, brokuły lub sałata

    DZIEŃ 6+13

    Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka
    Lunch: 1 cały kurczak (gotowany), sałata z olejem i cytryną
    Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew

    DZIEŃ 7

    Śniadanie: 1 kubek herbaty bez cukru
    Lunch: 1 kawałek zgrilowanego chudego mięsa, 1 świeży owoc
    Obiad: nic


    Chuda ryba - dorsz lub pstrąg
    Gruby plaster - 10 dkg wędlina musi być chuda
    Kawa może być rozpuszczalna lub z ekspresu, zaleca się pić 2 litry wody
    dziennie.

    UWAGA:
    Lunch i obiad można zamieniać miejscami jeżeli będzie to miało miejsce tego
    samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii co sprawia że po dniach
    można jeść normalnie bez efektu tycia, przez pierwsze dwa lata. Nie jest to
    więc żadna dieta odchudzająca lecz dieta zwiększająca przemianę materii dlatego
    spokojnie działa nawet po zakończeniu kuracji. Jeżeli kurację przeprowadza się
    niewolniczo zgubisz nadmiar tłuszczu 7-20 kg. Kurację przeprowadza się przez 13
    dni ani 1 dzień mniej ani więcej. Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina,
    piwo, zjesz słodycz, albo żujesz gumę jesz dodatkowe jedzenie to od razu
    przerywasz kurację i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz
    przed upływem 6 dni można ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach.

  6. #6
    luriah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja uwielbiam dłuuuuuuuuuuugie spodnie.przy kupowaniu wybieram często te dłuższe ale luźniejsze, a jak się wyciągną w praniu to okropnie wiszą.buuuuu

  7. #7
    luriah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    chcialabym przeprowadzić tą dietę ale:
    1. nie lubię kawy
    2. nie jem mięsa
    3. nie potrafię się stosować do tego co trzeba jeść, nie chce mi się stać nad kuchenką i gotować

  8. #8
    Elewina Guest

    Domyślnie

    dwa kolejne argumenty przeciwko kopenhaskiej
    - po co komu efekt jojo i rzucanie sie na zarcie po tej diecie?
    - kto tu lubi mdlec, czuc sie slabo?

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    heh, no wlasnie. dla mnie osobiscie najlepsza dieta, to po prostu ruch, zdrowe odzywianie, ruch i ruch.
    od tygodnia ciagne zupelnie bez miesa, bez slodyczy i wpieprzam chrupkie pieczywo, warzywa i owoce czuje sie b. dobrze, i schudlam 2kg.

    mam teraz zamiar w 2tygodnie schudnac ok 6kg, a wiem ze to mozliwe, bo moja mama 5lat temu na takiej diecie jak ja teraz i duzo sie ruszajac schudla 8kg w tydzien.
    malo wiarygodne, ale to prawda i bez jojo

    dobra wola to podstawa

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    ech sukcesy... a co to?

    ja się mogę pochwalić swoimi sukcesami, ale nie tymi "dietowymi"... ostatnio z dziewczynami z drużyny zdobyłyśmy złoty puchar makroregionu w piłce ręcznej

    a sukcesy "dietowe"? po każdym meczu ubywa mi około 2 kg, ale to woda

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •