KOchanie ja mam lody ciastka placki i cukierki na choince...:d ale juz sobie powiedzialam ze jutro na sniadanie strzele sobie kawalek bloka bakaliowego (uwielbiam kiedys jadlam pol sama na raz)
KOchanie ja mam lody ciastka placki i cukierki na choince...:d ale juz sobie powiedzialam ze jutro na sniadanie strzele sobie kawalek bloka bakaliowego (uwielbiam kiedys jadlam pol sama na raz)
suszona apetytu mi narobiłaś przypomniał mi się blok czekoladowy mmmmm...
niestety najszybciej na urodziny czyli za 3 miesiące xD
Ynkus to jest okropne postanowiłaś że obierzesz się do roboty a gdzie nie spojrzysz tam rzeczy dozwolone <wrrrr>. ja się nie mogłam powstrzymać i zlikwidowałam raffaello które 2 dzień leżało na biurku.. pierniczki i reszte ma zjeść moja siora (nie ma wyboru )
No ja także mam rafaello, ale jescze nie otwarte Jakoś tak mnie to nie kusi, żeby je otworzyć, bo wtedy by wyszło że znowu mi sie nie udaje. Ale na dole w kuchni jest jedno otwarte
oj mnie też wszystko kusi moi rodzice własnie zajadają sie czekolada i lodami z kremem toffi och... a ja nic ale sama powiedziałam ze nie chce jak pytali
ja dzisiaj zjadlam 2 male kostki czekolady z orzechami (kuzyn mi przywiozl z Anglii) ale powiem Wam ze mi nie smakowala- i dobrze
...
hej! jak u was? ja ostatnio nabyłam kasetę z .. pilatesem będę musiała wypróbować :P od tygodnia horror (centymetr mi zginął! ) jak dzis nie znajde to ide jutro do sklepu.
poza tym jestem na rozstaju...
marzenia niby się spełniają ale żeby je spełnić trzeba z czegoś zrezygnować..
co masz na mysli?
to że gdy mam możliwość spełnienia marzenia które towarzyszy mi od dziecka, to musze zrezygnować z czegoś co można powiedzieć kocham - towarzyskiego...
uuu.. no w takim razie rozumiemmm..
ale jesli to marzenie, naprawde warte wszystkiegoo, to samo z siebie wynika ze poswiecasz cos dla mocniejszego marzenia
a mozesz zdradzic co to ?
Zakładki