dobra, nawet bardzo. jakbys chcial glodowe to juz na bank nie 4 dni, tylko gora 2 i nie teraz, w okresie keidy sie zarcie zapowiada tylko nap w lutym, czy w styczniu jak sie zaden wyjazd nie szykuje ;]
dobra, nawet bardzo. jakbys chcial glodowe to juz na bank nie 4 dni, tylko gora 2 i nie teraz, w okresie keidy sie zarcie zapowiada tylko nap w lutym, czy w styczniu jak sie zaden wyjazd nie szykuje ;]
Głodówka? Tak... Ale raczej po świętach, niż przed... Taki jeden czy dwa dni na oczyszczenie organizmu po tych wszystkich ciastach, potrawach i alkoholu w sylwestra :P każdemu się przyda
racja. w takim razie zero słodyczy przez te 4 dni, dużo wody i rower może coś uda się zgubić. taki mały kilogram, może dwa są okZamieszczone przez justyska1672
więc jaką dietka wybierasz??
uhm, ja po jednodniowej głodówce wymiękam... kręci mi się w głowie i jestem rozdrażniona.
nie nie nie. bardzo źle. dieta nie udała się. wielkie żarcie w święta:/ ale styczeń jest wspaniałą okazją to rozpoczęcia wielu spraw od nowa. wierzę w siebie. czuję, że jeśli bardzo będę chciała to mi się uda. pierwsze, co zrobię po świętach i Nowym Roku to, to, że 2 stycznia zastosuję na oczyszczenie głodówkę. dzień. może dwa. nie więcej. rozsądne. a teraz wesołych świąt i żebyśmy najadły się za wszystkie czasy diet, głodówek i zamieniły się w wielkie obżartuchy
no w styczniu na pewno Ci sie uda
nażarta tak bardzo, że dzisiaj, w drugi dzień Świąt źle się czuje. nie może na siebie patrzeć:/ dlatego jutro robi sobie odpoczynek od jedzenia i postanawia wypić dużo wody, a nic nie jeść. ale co potem? niektóre z Was są już bardzo doświadczone. może doradzicie mi, co poiwnnam robić, żeby zrzucić wiele kilogramów? jakaś dieta? cud? kolejna, która nic nie da? a ja muszę, muszę. poprawka. a ja chcę, chcę.
soledaad powiedz mi tylko co Ci dadzą dietki cud po których przecież wróci ci wszystkoi to z nawiązką no po co to lepiej powoli i skutecznie!!!
no tak. zgadzam się z tym, że to nic nie dostaje. ale jeden dzień takiego odpoczynku od jedzenia nie jest zły, prawda? ja już dawno zrozumiałam, że odchudzanie to nie dieta cud, 7 dni i masz dobrą wagę, bo to głupota:/ więc od czego powinnam zacząć?
Zakładki