ajj ja jak bede miala ferie to zamierzam biegac... ale boje sie z ta moja astma.. :/ jak zwykle wszystko skomplikowane...
Wersja do druku
ajj ja jak bede miala ferie to zamierzam biegac... ale boje sie z ta moja astma.. :/ jak zwykle wszystko skomplikowane...
No i zaczęły mi się ferie, co oznacza większe zadbanie o swój jadłospis :P Co u mnie? Można powiedzieć, że tragedia. Mam nadzieję że z wasząpomocą wnet wszystko wróci do normy. Buziii :*
no to 3maj sie kochana.... ajj ja tez mam ferie..... sweet :D
to moze narazie jakies cwiczonka w domu bo ta astma... :roll:
No no :) Ja niby mam te ferie, a siedzę w domu z zapaleniem oskrzeli i na dodtaek mnie wzięła ochota na słodycze. Ratunkuuu :lol:
to wspolczuje tez kiedys chorowałam na oskrzele 2tygodnia w domu EhhH masakra mam nadzieje ze szybko nam wyzdrowiejesz by sie cieszyc urokami wolnego a słodyczom powiedz stoooooop!
No i musze przyznać, że dzisiejszy dzień nie mozna zaliczyć do udanych. Jestem znowu przed miesiaćzką, a raczej mi sie śpóżnia i wzięło mnie tak na cos słodkiego. Ehhh. Od jutra biorę się w garść.
Postanowiłam, że może kiedyś wrzucę tu swoje fotki. Wy wszytkie macie przynajmniej porównanie jak było kiedys, a jak jest teraz. Poproszę siostrę, żeby jutro mi zrobiła, a kolejne pod koniec ferie, żeby zobaczyć efekty. Mam do zgubienia koło 10kg, więc powinnam się ich pozbyć do maja, na komunię sisters i moje bierzmowanie. Buziaczki :*
a ja już po feriach :(
No ale mam nadzieję, że spędziłaś je znakomicie :D A teraz tylko przetrwaj do kolejnego weekendu ;)
no pewnie ze wklejaj tu te foty... ja tez bym wam cos chciala wkleic ale niestety nie mam sie czym pochwalic :roll: eeehh jak juz na wadze bede miala chociaz 53 kg to wkleje... ale tak to nie...
no i zdrowiej nam =*
hmm... a ja juz bym chciałą zobaczyc 60!
No Kinia, ja długo utrzymywałam te 60kg i bardzo dobrze się z nimi czułam.Niby i tak maiłam troszkę za duzo, ale brzuszek był nawet spox, więc mogłam chodzić w wiekoszości moich bluzeczek, a teraz tylko takie luźne zakładam ;/ Iwonka, nie uważasz że nawet z większą waga opłaca sobie zrobić te fotki? Ja właśnie po to chcę by móc jak by mi się udało schudnąć widzieć różnice, wydrukować je i jakby mi się zachciało słodyczy, ciast spojrzeć i zobaczyć ile osiągnęłam oraz czego nie warto zaniedbywać :P
masz racje na pewno warto miec jakies porownanie
ale ja o tym wczesniej nie pomyslalam a poza tym nie mam cyfrowki i nie za bardzo mam od kogo pozyczyc
No ja niby mam, ale nie wiem gdzie, a siostra nie przyjachała więc nie będzie kto miał mi zobić tego foto :/ Nie wiem jak się to robi żeby ci się zdjęcie same po kilku sekunndach, więc może jednak jutro tego nie być ;)
hmmm no tez fakt to wkleje wam na moim topicu jakies.... zobaczycie jaka jestem naprawde nieciekawa =/ tylko buzie niestety zamarze :P
nie gadaj... przecież jak kiedys dałas jakies foty cos koło sylwka to były git ;]
az dziewczyny ale Wy jestescie...
macie fajne figurki ladne buzki i jeszcze cos od siebie chcecie..
No ja fajnej nie mam :P Ale trzebab będzie nad tym popracowac ;)
Wiecie co? Znowu dziś mi nie poszło :( Biorę się za siebie od jutra, myslę ze to fajna data rozpocząć dietkę 14 lutego, co nie?
Trzymam kciuki:*
http://www.3fatchicks.net/img/bar063...,00/73,00/.png
-------------------------
Zajrzyj:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69090
Ja także trzymam kciuki :*
A jutro to rzeczywiście fajna data...Chociaż zależy. Nie każdy lubi to święto... :wink:
Mi te święto jest obojetne :? Ale dla par zakochanych jest fajne :D
Noto dzisiaj rozpoczynam dietkę. śniadanko zjadłam o 12 - zupe warzywną (300cal),kolejny posiłek pom 15 :)
Hehe późno to śniadanko było, pewnie się spało co :wink: Ja tam mam ferie a i tak budzę się przed 7 jakbym miała iść do szkoły, kurcze taki głupi nawyk mam :roll:
No ja też ma ferie :) A do szkoły zazwyczja pobudka o 6, ale t nawyk budzika a nie mój :D
U mnie to raczej nawyk mamy, ale ja tez mam ferie takze wstaje o 11 albo i pozniej :)
a ja już nei pamiętam kiedy ferie miałam...ale wstaje zawsze wcześnie
o ja tez nie pamietam ferii dawno to bylo mialam w 3 i 4 tydzien stycznia
ja tak samo...
No a ja musiałam się tyle naczekac :D Ale jest warto. najgorszy jest ten pierwszy termin w styczniu bo potem strasznie sieciagnie drugie półrocze :x
A ja bym właśnie ten w styczniu chciała, bo jest Australian Open, a tak to nie mogłam oglądać ;/ ;p A mam teraz ;p
Ja też chcę 54kg ;))
Fajnie... mam z kims ten sam cel :D
A więc na obiadek znowu była zupcia, a przed chwilą zjadłam galaretkę.Pychota. A jak tam u was?
u mnie tak se :P
u mnie do 12 bylo bdb 12-14 +db a po 14 ndst...;/
ha ale od jutra bedzie celujaco:)
Oh,,ja przed chwilą zapaściłam. Zjadłam wlaentynkowe cisto, babnana i rogalika pustego. Eh...boję się jutra :(
a u mnie do godziny 15 było celująco...a potem...jadłam wszystko...
Jedyne pocieszenie dla mnie to to, że byłam w Go Sporcie z tatusiem i chyba inwestujemy w rower treningowy, a więc klaorie powinny wnet polecieć :D
to masz fajnie...mi rowerka nie chcą kupić :(
No ja muszę się złożyć na spółkę z tatusiem i to jest to co mnie jeszcze powstrzymuje od zakupu. Portfel mówi ała....