O matko... 38 kg?? Na poczatku myślałam, ze Ci o rozmar chodzi, ale ta waga mnie zszokowała... Przesadziłaś nieźle dziewczyno... Ale teraz nie stosuj zbyt restrykcyjnych diet, bo znów tak będzie,a tego raczej byś nie chciała ; ) Chudnij sobie zdrowo na 1200 i będzie dobrze, zobaczysz : ) Ja właśnie po 10 min machania nóżkami (rowerek tak leżac na plecach).. Jak ja bym chciała rowerek stacjonarny... ale enistety nei ma i trzeba sobie radzic : ) Teraz kolacyjkę wcinam (maślanka truskawkowa z otrębami pszennymi- pychotka), a potem pewnie jeszcze troszkę poskaczę ; ) A jak u Was? Jak dzionek minął?